Wpis z mikrobloga

@lent: może. Ale jednak nie. Wolę na polski. Naprawde panicznie wręcz się boję tłuamczenia na niemiecki. Zawsze mam wrażenie, że coś spieprzyłem, że to będzie widać, że jest tłumaczenie.
@OSH1980: Zwykle widać, ale prawda jest taka, że na ogół zarówno klienci, jak i odbiorcy mają to gdzieś. Od jakiegoś czasu zlecam tłumaczenie instrukcji obsługi znajomemu tłumaczowi - Polakowi na język niemiecki. Wszystko jest okej. Jakiś czas temu nie miał czasu, zleciłem native’owi - tekst wrócił, klient twierdzi, że terminologia kiepsko dobrana, a do tej pory było wszystko dobrze...