Wpis z mikrobloga

  • 3499
#covidoterapiaberecika (Dzień 2)

Noc przespałem pod tlenem. Dostałem wąsy donosowe zamiast maski bo saturacja nie spada poniżej 90% bez tlenu. Lęki wciąż te same czyli sterydy, antybiotyki złożone, jakiś lek na covida ale nie umiem powiedzieć co, przeciwzakrzepowe. RTG PŁUC wykazał zapalenie płuc śródmiąższowe ze statusem regresyjnym więc mam nie panikować. Dzisiaj zabrali towarzysza niedoli - Pana starszego bo coraz gorzej się dusił, cały czas siedział bo leżenie mu nie pomagało. Ewidentnie mu się pogorszyło. Jego łóżko i szafkę wywieźli więc chyba pojechał na intensywną terapię, albo pod jakieś urządzenie. Karmią dobrze. Życzliwość dalej na wysokim poziomie. Obiad z dzisiaj taki, że nie przejadłem, a miałem schudnąć.
berecik - #covidoterapiaberecika (Dzień 2)

Noc przespałem pod tlenem. Dostałem wąsy ...

źródło: comment_1604581569emqq50ADrBv60OZMCzgqqk.jpg

Pobierz
  • 262
  • Odpowiedz
@ludzioszek: testosteron enanthate lub omnadren 250 mg, iniekcja co 7 dni (apteczny t. enanthate ma 100 mg mieszanki testosteronu w 1 ml zawiesiny na oleju; omnadren ma 250 mg mieszanki w 1 ml),
NPP - 300 mg tygodniowo,
oral-turinabol / metanabol - 30 mg kilka tygodni,
zejście t. propionate (2-3 tygodnie), tapering zejście zaczynamy od 300 mg t. tygodniowo (3 iniekcje tygodniowo),
kilka dni po ostatniej iniekcji rozpoczynamy PCT

Trzeba
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@typbezoszczednosci95: Nie. Od razu Deksametazon, początkowo zabrałem 2mg. Później po konsultacjach z rodzinnym lekarzem i pulmunologiem z SOR miałem brać 3x 2mg dziennie i patrzeć czy się stabilizuje duszność. Niestety po 3 dniach sterydy już prawie nie działały. Może na 3 godziny
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@mirkax: poprawa jest bo zeszły gorączka, dreszcze, poty. Zapalenie płuc lekarz określił jako niezagrażające życiu o statusie regresyjnym czyli nie postępuje. Mam mniejsze duszności ale jednak jeszcze są. Zwłaszcza bez tlenu. Zapewniają ze wyjdę z tego tylko muszę wypoczywac i pilnować zaleceń. chyba ten komfort psychiczny i dobra opieka też ma znaczenie bo nie wpadam w panikę.
  • Odpowiedz
@berecik: Uf. Kamień z serca na pewno usłyszeć coś takiego. Najważniejsze że masz dobrą opiekę i jedyne nad czym musisz się skupić to zalecenia i nie popadanie w panikę, na pewno jest trudno - ale pomyśl że to wszystko jedynie krótki epizod. Będziesz miał co opowiadać przy piwie jak to wszystko już się skończy ( ͡° ͜ʖ ͡°) trzymaj się miras, a toksyczne wykopki dupa cicho.
  • Odpowiedz
@berecik bardzo dużo osób przechodzi covida bezobjawowo lub lekko zauważalnie, niektórzy jednak mają fatalne uwarunkowania genetyczne i ta choroba ich zabija z przykro mi ale obawiam się że jesteś w tej drugiej grupie.
  • Odpowiedz
Ciastka moje z bagażu który został w depozycie. Pozwolili przynieść


@berecik: o ja #!$%@?ę brachu! Chcesz mi powiedzieć, że prawie umierałeś na covida, plułeś brązową flegmą ale i tak miałeś czas spakować ciastka do torby i przywieźć je do szpitala. Nie wiem jak to skomentować...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pretorius: Pakowała mnie żona, torbę niósł sanitariusz, a ciastka dostałem od pielęgniarki następnego dnia z depozytu wraz z innymi rzeczami, bo w dniu przyjęcia mogłem zabrać tylko pizame, ręcznik, telefon i kosmetyczkę. Czytajcie ludzie całe wpisy bo wiele razy ktoś mi coś zarzucał, a było opisane.
  • Odpowiedz