Wpis z mikrobloga

Uwaga, kolejna opinia, która #nikogo nie obchodzi i jak ktoś nie chce to niech po prostu nie czyta. Post będzie dość długi.

Jak zapewne każdy na niżej wymienionych tagach wie nadchodzi nowa generacja. Jedna i druga strona przerzuca się w media społecznościowych argumentami, że tu jest lepsze to, tu jest lepsze tamto. Moja opinia też jest bardzo subiektywna, posiadam PS4, jaram się exami od Sony i nigdy nie ukrywałem, że bardziej się skłaniam ku PS5 niż Xbox Series S/X.

Chciałbym po kolei rozważyć różne agrumenty za kupnem Xbox Series X lub PS5 w ostatnich (i nie tylko) dniach. Nie biorę w swoich rozważanich pod uwagę PCtów bo i tak nie zamierzam składać PCta do grania.

1) Xbox Series X jest mocniejszy - jak najbardziej, z tym argumentem nie sposób się kłócić, Xbox ma większą moc obliczeniową. Jaki jest tego efekt? No na ten moment niezbyt wielki, większość producentów zapowiada, że gry na Xbox Series X i PS5 będą działały w takich samych rozdzielczościach, z takimi samymi FPSami. Niemniej może w ciągu roku, dwóch, gry będą lepiej zoptymalizowane i rzeczywiście Xbox będzie w stanie wyciągnąć lepszą rozdzielość od PS5. Plus dla Xboxa.

2) Xbox ma lepszego/wygodniejszego pada - to jest kwestia subiektywna. Osobiście wcale niemało korzystałem zarówno z pada do PS4 jak i pada do Xboxa i bardziej mi pasuje pad do PS4. Do tego dochodzi kwestia nowego pada od PS5, którego chwalą wszyscy recenzenci, nawet ci powiązani z Xboxem. Z mojej strony plus dla PS5.

3) Gry na PS5 są drogie - no tak, ceny gier na PS5 poszły w górę i chyba nikomu ten ruch się nie podoba. Niemniej jeśli mam wybrać kupić grę drogo, lub czekać aż jej cena spadnie, a nie móc w nią zagrać w ogóle to chyba wybór jest oczywisty, że i tak lepiej mieć możliwość w ogóle w tę grę zagrać. Czy to kupić używkę, czy pożyczyć od znajomego, czy poczekać nawet rok, dwa lata aż cena będzie akceptowalna, ale mimo wszystko mieć tę grę dostępną na platformie. Kompletnie nie rozumiem czemu podwyżka cen miałaby być argumentem z Xboxem, skoro gry next genowo ogólnie pójdą w górę, na obu platformach i tak naprawdę poza kilkunastoma grami, które pojawią się w GP i tak gry będzie trzeba kupić po wyższej cenie.

4) ALE GAME PASS - chyba ulubiony argument obu stron i najczęściej używany. Przejrzałem sobie tytuł po tytule tę listę gier z game passa i wyszło mi na to, że z całej tej ogromnej, niesamowitej biblioteki interesuje mnie raptem 16 tytułów, nawet je wymienie z komentarzem:
- A Plague Tale: Innocence - ciekawy tytuł, ograłem go już na PS4, nawe wbiłem platynę.
- Alien Isolation - wysoko oceniany survival, mam w bibliotece, kupiłem za jakieś 40 zł chyba z dodatkami.
- Batman: Arkham Knight - było w PS+, ale i tak kupiłem całą kolekcę Batmana z dodatkami.
- Bloodstained - lubię tego typu gry, jeszcze nie grałem. Póki co najtaniej do kupienia za 79 zł w PS Store.
- Darksiders 3 - podobały mi się części 1 i 2, trójka odrzuciła mnie w pierwszych minutach, ale dam jej kiedyś jeszcze drugą szansę.
- Dead Cells - też jeszcze nie grałem, kiedyś chętnie spróbuję. Póki co najtaniej 59 zł w PS Store.
- Guacemelee! 2 - fajny tytuł do co-opa, myślałem nad kupnem, ale w sumie to sobie darowałem. Najtaniej - 21 zł w PS Store.
- Hellblade - przyszedłem i wbiłem platynę na PS4, kupiłem za 59 zł chyba i za tyle też sprzedałem. Gra ciekawa, ale z czasem mecząca, ma wyjść druga część, zapewne się zainteresuję jak wygląda, co zmienili w gameplayu, ale po zakończeniu 1 nie za bardzo mam ochotę do tego świata wracać.
- Hollow Knight - świetny indyk, przyszedłem już na PS4, akurat wpadł do PS+.
- Mortal Kombat X - spoko gierka żeby mieć jak znajomi wpadną żeby sobie pograć.
- Moving Out - jak wyżej, fajny co-op, podobne do Overcookeda.
- Ori - jedna z niewielu gier (o ile nie jedyna), w które chętnie bym zagrał, a która na PS4 po prostu nie jest dostęna.
- Tales of Vesperia - dobry jRPG, aktualnie za 39 zł do kupienia w PS Store.
- Tekken 7 - tak jak Mortal, spoko jak wpadną znajomi.
- Wiedźmin 3 - wersja bez dodatków, ograne na PS4, splatynowe. Wersja GOTY na PS4 regularnie za 59 zł w PS store.
- Untitled Goose Game - chętnie w to kiedyś zagram, ale raczej dla beki. Nie mam większego ciśnienia czy oczekiwań od tej gry.

Tyle. Oczywiście to jest moja lista, bardzo subiektywna, większość graczy, którzy zobaczą game-passa to pewnie by wpisali na taką listę gry typu Forza, Halo czy Gearys, mnie te gry nie jarają. Czyli w tym wielkim, mitycznym wręcz game passie jest 16 gier, które mnie interesujące, z czego większość już ograłem, a tylko 1 nie jestem w stanie ograć na PS4/5. Warto też wziąć pod uwagę, że na kolejnej generacji w Game Passie będą pojawiać się nowości od studiów MS w dniu premiery, ale na ten moment z gier zapowiedzianych zainteresowało mnie jedynie nowe Fable, które nie ma nawet zapowiedzianej daty premiery. No jeszcze w sumie Medium bym chętnie zobaczył.

5) ALE EXCLUSIVY - kolejny ulubiony argument obu stron, w tym przypadku mający agitować za Playstation. Do mnie trafiający o wiele bardziej, ale to ponownie kwestia bardzo subiektywna, po prostu exy ze stajni Sony bardziej mi leżą.
Moją ulubioną grą tej generacji jest Bloodborne, bardzo podobały mi się takie pozycje jak Persona 5, cała seria Uncharted, Spiderman, God of War, Ratchet i Clank, Death Stranding, Horizon Zero Dawn, Last of Us, Death Stranding i wiele innych.
Oprócz tych największych tytułów to mega robotę na PS4 robiły mi takie gry jak Wiedza to Potęga (+ Dekady), To jesteś Ty czy Frantics. Na prawie każdej imprezie czy spotkaniu ze znajomymi były odpalane i naprawdę świetnie się przy nich bawiłem. Setki godzin spędzonych na grach niedostępnych na Xboxie vs kilkanaście gier z gamepassa, które w większości nie są dla mnie jakieś "must have".

6) Games with Gold vs Playstation+ - argument o którym się w sumie nie mówi za wiele, który jest rzadko używany, a uważam, że warto go podjąć. Jeśli ktoś śledzi abonamenty to już od dłuższego czasu można zauważyć, że games with gold zostało kompletnie olane i trafia tam kompletny crap. Playstation plus ma miesiące lepsze, ma miesiące gorsze, nigdy też się wszystkim nie dogodzi, ale mimo wszystko trafiają tam tytuły dość solidne i często ciekawe, jak choćby Hollow Knight, który od jutra wpada do plusa. Natomiast od kiedy Xbox dostał Game Passa to GWG zostało zepchnięte boczny tor, a jeśli ktoś posiada Xboxa i nie korzysta z Game Passa, a chce grać na nim online to musi to GWG wykupić. W ramach PS+ oprócz onlinu dostaje się w miarę przyzwoite gry przynajmniej, GWG sprowadziło się do płacenia za online.

7) PS5 nie opłaca się kupować jeśli ktoś posiada PS4, bo i tak nie ma nic na start - sam nie planuję kupić PS5 w dniu premiery, raczej poczekam i będę ogrywał zaległe tytuły na PS4, trochę ich jeszcze mam. Ale PS5 wychodzi z kilkoma naprawdę fajnymi tytułami (Demon Soulsy, Spiderman, Ratchet, Sackboy, w ciągu roku nowy GOW), do tego gry z PS4 powinny się szybciej ładować, niektóre dostają aktualizacje do PS5 żeby wyglądały lepiej. Tutaj można odbić piłeczkę, że co w tym razie oferuje Xbox żeby go kupować na start?

8) PS+ Collection - dla mnie to nie jest jakiś kluczowy argument, większość gier ograłem na PS4, ale uważam, że to fajna opcja dla osób, które PS4 nie miały. Kilkanaście gier, które przy normalnym graniu starczą na dobrych kilka miesięcy zabawy.

Rozumiem, że w takim razie mam przejść do obozu Xboxa żeby zagrać w te kilka gier, które mogę kupić za mniej więcej 30-60 zł (jedynie Bloodstained i Darksiders wychodzą poza tę skalę) i zagrać w Oriego i zamiast tego zrezygnować z kilkudziesiąciu exów, które naprawdę bardzo mi się podobały?

Przy okazji pominąłem w tym rozważaniu Playstation Now, które jest alternatywą dla Game Passa, ale doszedłem do wniosku, że skoro usługi nie ma oficjalnie w Polsce to na ten moment nie wrzucam jej jako argumentu do rozważenia.

I na koniec dodam, wpis jest całkowicie subiektywny i opiera się o mój gust dotyczący gier. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś kupuje Xboxa, że kogoś bardziej interesują gry z Game Passa, że ktoś nie lubi exów Sony i w ogóle uważa, że Sony to #!$%@? w dupę graczy. Każdy ma prawo do swojego gustu i swojej własnej opinii, a cały ten wpis jest efektem trollowania, które uprawiają osoby takie jak @baobabtoudi czy @Policjant997, którzy od TYGODNI przekonują cały świat jakie to Sony jest #!$%@? i nie potrafią zrozumieć, że nie wszyscy mają taki gust jak oni i game pass nie jest dla nich sensem życia.
#ps4 #ps5 #xboxone #xboxseriesx
  • 71
@Cinkito:
1) Jest potwierdzone, że PS5 będzie działało gorzej m.in w AC Valhalla gdzie będzie miał skalowane do 4K, a xbox natywne 4k

Poza tym PS Now jest fajne sam korzystałem i opłacałem. Ale dla mnie, osoby która wierzy w cloud gaming to nie jest zbyt dobra usługa jak za tą cenę i jedyne co można tam ograć to eksluziwy z PS4, bo reszta gier wygląda lepiej na Gefroce Now m.in
PS5 nie opłaca się kupować jeśli ktoś posiada PS4, bo i tak nie ma nic na start - sam nie planuję kupić PS5 w dniu premiery, raczej poczekam i będę ogrywał zaległe tytuły na PS4, trochę ich jeszcze mam


@Cinkito: tu sie nie zgodze. Sam mam spora kupke wstydu, ktora zamierzam ograc, ale juz na PS5 co pozwoli cieszyc sie lepsza rozdzialka, stabilniejszym framerate'em, etc. No i w koncu ogram Just
napisałem, że będzie długi xD


@Cinkito: przeczytalem, w wiekszosci sie zgadzam z Twoja opinia, jednak ja np. nie odrzucam argumentu psnow, owszem nie jest oficjalnie dostepna usluga, ale skoro mozna grac na swoim polskim koncie, to... czemu odrzucac argument :)
Fakt, gry ps3 wymagaja gry na angielskim koncie, ale to tez nie zaden killer feature :)
@Cinkito: w tej generacji „ale exy” dotyczyły tylko PlayStation, ale to nie znaczy ze w nowej tez tak będzie. Fallout, TES, gry od obsidianu i inxile nie wyjdą na ps5. Dla mnie jako fana RPG to robi różnicę :) Przy wasteland 3 (a następnej gry tego studia nie będzie na ps5) bawiłem się lepiej niż przy exach z PlayStation (może oprócz persony).
@Cinkito: zabawne jak w tych dyskusjach pomijany jest fakt cyfrowego "niewolnictwa" dla danej platformy. Obwius faktem jest motyw, w którym jeżeli kupiłeś 200 gier na PSN, posiadasz piękną pudełkową kolekcję, zbierałeś przez 6 lat gry z plusa to za nic nie kupisz Xboxa choćby na #!$%@? stawali. Działa to też w drugą stronę. Ktoś kto 6 lat siedział na XOne za #!$%@? nie kupi PS4 ponieważ cała cyfrowa biblioteka, osiągnięcia nad
jak cię nie obchodzi to na #!$%@? mnie oznaczasz i wołasz? XD


@Policjant997: nie interesują mnie Twoje przesłanki, interesuje mnie efekt jaki niosą Twoje działania czyli wysrywy, które czytam pod tagami #ps4 i #ps5. Jasne, mógłbym po prostu wrzucić na czarną, ale jakoś z założenia nie lubię tego robić, niektóre wasze wpisy są aż zabawne.

Jeden jeszcze argument dla każdego obozu- jak ktoś nakupował sobie na PS lub XBOX już
@Cinkito: Ja też mam całą masę cyfrówek na PS4 a na Xboxa chyba tylko Wiedźmina 2 bo kiedyś rozdawali za darmo xD

Sony zgniotło Microsoft w tamtej generacji więc nic dziwnego, że jest cała masa osób, która domyślnie weźmie nowe Playstation zamiast nowego Xboxa. Inna sytuacja była z PS3 gdy stare gry nagle przestały działać. Z X360 było w sumie to samo, bo kompatybilność nie była na One na premierę tylko
zabawne jak w tych dyskusjach pomijany jest fakt cyfrowego "niewolnictwa" dla danej platformy. Obwius faktem jest motyw, w którym jeżeli kupiłeś 200 gier na PSN, posiadasz piękną pudełkową kolekcję, zbierałeś przez 6 lat gry z plusa to za nic nie kupisz Xboxa choćby na #!$%@? stawali. Działa to też w drugą stronę. Ktoś kto 6 lat siedział na XOne za #!$%@? nie kupi PS4 ponieważ cała cyfrowa biblioteka, osiągnięcia nad którymi spędził