Wpis z mikrobloga

Pseudoprotestujący, bo nie normalni protestujacy, mają czelność krzyczeć wojna, wojna.
Podczas ewentualnie której 99% z nich, nagle by umyło ręce typu jestem kobietą bądź chcę być kobietą...
Wygodne to bycie babeczką.
  • 16
@zeMadafaka:

wojna

1. «zorganizowana walka zbrojna między państwami, narodami lub grupami społecznymi, religijnymi itp.»

2. «kłótnia, bójka»

3. «gra karciana polegająca na automatycznym zbieraniu lew»


Znaczenie 3 odpada z oczywistych względów. Znaczenie 1 odpada, bo nikt się nie organizuje w celu prowadzenia działań zbrojnych (poza brunatnymi kretynami z nożami, ale ich to raczej nikt nie chce na protestach).

Przypomnę, że krzyczą też "rewolucja, rewolucja".


rewolucja

1. «zbrojne wystąpienie dużej części społeczeństwa
@zeMadafaka: Zajebista taktyka na wojnę, wyprowadzić bande ludzi na ulice którzy będą chodzić z kartonowymi memami i krzyczeć wulgarne obelgi pod adresem partii rządzącej. Większość uczestników nawet wpadło chociaż raz na to by zainteresować się za jakie postulaty protestują. Mają na to tak bardzo #!$%@? że partia Razem jako postulaty wypisała swój program program polityczny i nikt nie zwrócił na to nawet najmniejszej uwagi.
@zwei: kpisz, nie widziałaś jak margot z ekipą atakuje auto w którym było dziecko? ..to sprawdź, odważni atakują matkę z dzieckiem

Jeśli durnie są nieukami i nie znają znaczenia słów to wypiedralac z protestów i do szkoły, podstawówkę wieczorowo kończyć.