Aktywne Wpisy
fhgd +445
Zauważyliście że na głównej nikt nie czyta artykułów, tylko lecą komentarze jak z generatora?
Komentarze które rzeczowo odnoszą się do artykułu jeśli już się pojawiają, to na samym dole, bo trolle muszą napisać swój wysryw 3 min po dodaniu znaleziska
#pytanie #psychologia #wykop
Komentarze które rzeczowo odnoszą się do artykułu jeśli już się pojawiają, to na samym dole, bo trolle muszą napisać swój wysryw 3 min po dodaniu znaleziska
#pytanie #psychologia #wykop
dwa__fartuchy +28
Czy leki bez recepty można kupować bez limitu?
Nie zawsze! (ʘ‿ʘ)
Są 3 substancje, których sprzedaż jest ograniczana i podczas jednej transakcji można zakupić nie więcej niż zezwalają przepisy.
Te leki to:
- pseudoefedryna - składnik tabletek i saszetek stosowanych na katar i zatoki
- dekstrometorfan - lek przeciwkaszlowy
- kodeina - składnik leków na kaszel i przeciwbólowych
Maksymalne ilości, jakie można zakupić jednorazowo określone są w Rozporządzeniu
Nie zawsze! (ʘ‿ʘ)
Są 3 substancje, których sprzedaż jest ograniczana i podczas jednej transakcji można zakupić nie więcej niż zezwalają przepisy.
Te leki to:
- pseudoefedryna - składnik tabletek i saszetek stosowanych na katar i zatoki
- dekstrometorfan - lek przeciwkaszlowy
- kodeina - składnik leków na kaszel i przeciwbólowych
Maksymalne ilości, jakie można zakupić jednorazowo określone są w Rozporządzeniu
Jeżdżę codziennie między Berlinem a Poznaniem i od wprowadzenia tych zmian nic się nie zmieniło
na granicy oczywiscie nikt nikogo (jeszcze) nie kontroluje ale juz naprzyklad przed berlinem pojawily sie kontrole :) wyrywkowe ale sa. osobiscie odradzalbym jezdzenie.
1. znam przypadki osobiscie osob ktore mialy/maja korone
2. znam osoby ktore mimo obostrzen i tak wczoraj wsiadly w auto i pojechaly do polski i wroca w niedziele.
3. znam osobiscie osoby ktore juz mialy kontrole na drodze pod berlinem
Myślałam może, czy by nie popytać jak to jest z "Kernfamilie", między landami to działa (działało), że zwalniało z obowiązku testu. Ale przez granicę pewnie już nie, zwłaszcza że tak wiele przypadków w Polsce teraz. Niby tylko rodziców odwiedzam, nigdzie nie chodzę, itp no ale jakieś ryzyko zawsze tam jest.
Daleko mi do optymistow z wiosny na zasadzie "miesiac szumu i wszystko ucichnie"