Wpis z mikrobloga

#perfumy Jako, ze COVID-19 szaleje, wszyscy wkoło umierają, wojna domowa nadchodzi, kieruję do Was pytanie - co wolicie z perfum Tauera: Au Coeur du Désert, czy może L'Air du Desert Marocain? Jedno to ekstrakt, drugie edt.
  • 8
@Tony94: Maroko. Bardziej wielowymiarowe, więcej róznych aromatów sie ze sobą łączy. Świeze, dymne, słodkie, suche. Coeur jest intesywniejsze ale dzieje się mniej, otwarcie to połowa tego co w pierwowzorze. Couer ma lepsze parametry, ale L'Air wcale nie jest dużo gorsze. Projekcja troche dłuższa ale na pewno nie jest to killer
@Tony94: w galilu też nie ma. Ja co prawda ogarnąłem stamtąd ale to była ostatnia sztuka, której nie chcieli wysyłać i w grę wchodziła tylko i wyłącznie sprzedaż stacjonarka. Dzięki uprzejmości jednego z Mirków, kupił w moim imieniu, ja wziąłem koszt przesyłki na siebie i rozebrałem.
@Tony94: byla dostawa w takim razie, bo zgarnelismy ostatnie owczas sztuki w PL.
Jesli chodzi o porownanie to mam dokladnie odwrotne zdanie do Doktorka, wiecej sie dzieje w Sercu a mniej w Marokanczyku. Marokanczyk ma wiecej takiej pustynnej suchej skory w srodku a z kolei Coeur wiecej przypraw kosztem wspomnianych akordow skorzanych. Nie sa daleko od siebie w ocenie, ale jak mialbym wytypowac zwyciezce bylby to Coeur.