Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1390
trzymajcie mnie bo nie wytrzymie
baba w robocie którą miałam za w miarę ogarniętą wyprowadziła mnie z błędu

- a po co oni w ogóle te protesty robią, nie popieram, przecież lepiej żeby umarło po urodzeniu, co im w ogóle kościół jest winien że go atakują
- (milion moich argumentów za)
- ALE TE CO PROTESTUJĄ TO NAWET DZIECI NIE MAJĄ TO CO ONE MAJĄ DO GADANIA

no nie wiem, może dlatego stara pindo mają więcej do gadania, bo jeszcze nie urodziły, a ty miałaś szansę urodzić zdrowe dzieci i więcej nie planujesz XDDD

#aborcja #protest #bloglajfstajlowywiesniaka
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Amishia: Ale tak trudno zrozumieć, że po drugiej stronie są ludzie, którzy uważają płód za coś więcej niż tatuaż i pozbycie się go również wiążę się z dużą dawką negatywnych emocji?
Można i należy przekonywać drugą stronę do swojego stanowiska, ale nie argumentami typu niech każdy robi to co uważa za słuszne, bo to nie jest żaden dialog tylko ignorowanie problemu i efekt jest zupełnie przeciwny do zamierzonego.
Dotyczy
  • Odpowiedz
@lohmeyer: Mówiłam to i będę powtarzać ciągle - jak chcą, to niech sobie uważają, ale to jet kwestia ich moralności. A tą każdy ma swoją.

Powiedz tak szczerze - czy gdyby ktoś totalnie Tobie obcy dokonał aborcji, obeszłoby Cię to? Nie wydaje mi się. Osobom antychoice chodzi o to, żeby ich było na wierzchu.
  • Odpowiedz
Powiedz tak szczerze - czy gdyby ktoś totalnie Tobie obcy dokonał aborcji, obeszłoby Cię to? Nie wydaje mi się. Osobom antychoice chodzi o to, żeby ich było na wierzchu.


@Amishia: Ja jestem za utrzymaniem kompromisu. Jestem za to przeciwny argumentom typu

Mówiłam to i będę powtarzać ciągle - jak chcą, to niech sobie uważają, ale to jet kwestia ich moralności. A tą każdy ma swoją.


bo druga strona konfliktu może
  • Odpowiedz
@lohmeyer: Ale wtedy nie było kompromisu. Był kompromis między klechami, którzy chcieli całkowitego zakazu, a państwem. Nie ma w tym głosu kobiet, które są obiektem tych rozważań.
  • Odpowiedz
@gfgfgfa: Ja kiedyś tłumaczyłem około 50 letniemu Mariuszowi, że nie stać nas na 500+ i przez to będziemy się zadłużać, będzie brakować kasy w innych sektorach, NFZ się posypie etc. to mi odpowiadał: " CO TY GADASZ? COTY GADASZ? Państwo mam to państwo da, poprzedni kradli a się nie dzielili,a ci się dzielą. Popatrz w oczy Mariuszowi( inny Mariusz co trójkę za 1 strzałem sypnął) i powiedz, że jego dzieciom
  • Odpowiedz
Na tym, że aborcja jest na życzenie, a kto nie chce to sobie jej nie robi, ale nie zabrania tego innym.


@Amishia: Nie, wtedy to nie jest kompromis tylko bezwzględne przyjęcie stanowiska jednej ze stron z pominięciem drugiej. Kompromis jest wtedy gdy obie strony z czegoś rezygnują na rzecz rozwiązania konfliktu. Żeby aborcję na życzenie nazwać kompromisem to lewica musiałaby postulować nakaz aborcji. Może tędy droga ( ͡º ͜
  • Odpowiedz
@gfgfgfa: W dupie sie poprzewracało, przecież to dziecko co umrze 3tygodnie po narodzinach ma wiele do powiedzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może nawet referat napisać albo wynaleźć lek na raka czy #!$%@?
  • Odpowiedz
@gfgfgfa: Moje znajome bliższe i dalsze, które mają dzieci, planują albo nawet właśnie są w ciąży też jasno opowiadają się przeciw temu cyrkowi. Myślę, że nie tylko moje. Bo w sumie co to ma do rzeczy? Matki może jeszcze bardziej rozumieją jak #!$%@? jest ten wyrok przez to, że np. kiedyś poroniły albo zwyczajnie mając dzieci jeszcze trudniej im sobie wyobrazić konsekwencke tego wyroku.
  • Odpowiedz
Rzadka sytuacja, gdzie udało się wszystkich w miarę zadowolić.


@Czill23: Ale dlaczego ktoś inny ma decydować o tym, co się stanie z cudzym ciałem? Każdy powinien móc robić ze swoim ciałem na co ma ochotę i nikt postronny nie powinien się w to mieszać. Żadnych kompromisów z motłochem
  • Odpowiedz
trzymajcie mnie bo nie wytrzymie

baba w robocie którą miałam za w miarę ogarniętą wyprowadziła mnie z błędu


@gfgfgfa: Mogłaś od razu napisać: "trzymajcie bo nie wytrzymie,baba w robocie którą miałam Z POWODU SWOJEGO WYSOKIEGO NARCYZMU za w miarę ogarniętą wyprowadziła mnie z błędu, BO OKAZAŁO SIĘ, ŻE MA INNE POGLĄDY NIŻ JA PRZEZ CO DOSTAŁAM DYSONANSU POZNAWCZEGO I JUŻ JEJ NIE LUBIĘ, BO NIE JEST TAKA JAK JA"
  • Odpowiedz
@NaopaK: Ech, już nie mam siły tłumaczyć. Tak jak napisałeś, ze SWOIM CIAŁEM, jednak TK stwierdził, że to co kobieta na w brzuchu podczas ciąży nie jest już jej ciałem, pomimo, że jest w środku jej ciała. Czego nie rozumiesz? w 1993 osiągnięto kompromis (nie mylić z konsensusem, gdzie wszyscy są zadowoleni), gdzie obie strony poszły na ustępstwa i udało się ustalić coś po środku. W tym momencie najszybszym rozwiązaniem
  • Odpowiedz
no i kościół dostał prawie wszystko, te trzy wyjątki to jest bardzo niewielki procent aborcji w krajach gdzie jest legalna


@InlandEmpire: Nie zgodzę się z Tobą.
Lewica by chciała aby aborcja była "na życzenie", w dowolnym momencie.
Strona kościelna (tak ją nazwijmy) - by był całkowity zakaz aborcji.
Obie te skrajne postawy
  • Odpowiedz