Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@maniac777: 1. jak często zdarza się to co jest na obrazku?
2. zależy przed czym to działanie miałoby uchronić, ja jestem za tym, że o ile nie ma zagrożenia życia to nie powinno się w to ingerować, jak dziecko przeżyje to ok, jak nie przeżyje to nie i tak miało być, tak jak jeden człowiek genetycznie ma predyspozycje dożyć 50, a drugi 80, to ja nie będę decydować kiedy, który ma
@Morritz:

1. Bez znaczenia. W tej hipotetycznej sytuacji przydażyło się tobie i Twojej żonie. Czy to ile par ma taki problem w jakis sposob wplywa na Twoja decyzję?!

2. Lekarz przekazuje Wam informacje ze rokowania sa bardzo ciezkie. Przy tej wadzie uklad nerwowy wyksztalcony jest prawidlowo, ale skóra i wiele organów nie. Rany ktore pojawia sie zaraz po urodzeniu beda bardzo bolesne. Opioidami da sie czesciowo usmierzyc ból. Wiekszosc takich porodow
dobrze że każdy ma rentgen w oczach i może decydować kto może przeżyć 2 dni a kto rok


@Morritz: no na miejscu tych dzieci na pewno wolałbym przeżyć 2 dni niż rok w męczarniach będąc wiecznie na lekach przeciwbólowych.
@Morritz: ale to jest głupie. To jest sprowadzenie niepotrzebnego cierpienia na te dzieci i ich rodziców.

Umierające zwierzęta się usypia, żeby dłużej nie cierpiały. Tak samo powinno być z ludźmi. Czy to przez aborcję czy to przez eutanazję.
@ArekJ: jakieś stanowisko musi zostać przyjęte , jestem w stanie rozumieć że jedni myślą tak, a drudzy inaczej, ale jednak ochrona życia sprawia że nie ma takich dylematów kogo ma się uśpić a kogo nie , bo nikogo nie można.
@Morritz: dlatego najlepszym stanowiskiem jest wolność wyboru. Bo to prawdopodobnie nie Ty będziesz patrzył jak cierpi to dziecko lub je wychowywał przez kilka lat z ogromym poświęceniem tylko po to, żeby później umarło.

Jak ktoś jest gotów na takie poświęcenie i uważa, że sprowadzanie na świat cierpiącej istoty, która prawdopodobnie nigdy nie zazna szczęścia jest moralne, to proszę bardzo.

Ale jak ktoś ma inne zdanie na ten temat to powinien mieć
@ArekJ: Poświęcenie jest dla tego kto się opiekuje, a z opieki można zrezygnować, a jak nie jest to dobrze uregulowane to powinno być.
A cierpienie to kolejna abstrakcja w życiu człowieka bo jest subiektywne i nie do zmierzenia. Pytanie od kiedy miałaby się zaczynać taka granica cierpienia i dlaczego miałoby to decydować o tym czy ktoś ma żyć czy nie bo u mnie to sie jakoś nie łączy. Poza tym każde
Poza tym każde ludzkie życie związane jest z cierpieniem, np. nowotwory to powodują albo inne sytuacje dotykające ludzi.


@Morritz: ale to są sytuację losowe, na które nie masz wpływu. A o tym, że dziecko urodzi się z poważnymi wadami fizycznymi wiadomo jak jeszcze nie ma czucia. Mam znajomą pracującą w szpitalu na oddziale położniczym i o dziwo 99% procent zespołu jest tam przeciw temu co zrobił Trybunał Konstytucyjny. Tylko jedna dziewczyna
@Morritz: Jesteś więc totalnym teoretykiem. Jako praktyk życia małżeńskiego, rodzinnego mogę Ci powiedzieć, że wygodnie jest siedzieć na kanapie, machać papciem i rozprawiać mądrze o tym co dobre, co złe itd.. Natomiast w życiu realnym te wszystkie rozważania często są funta kłaków warte. Rzadko kto potrafi być wierny swym poglądom. Większość zaczyna mówić, że no tak, ogólnie to tak wolno, tak nie wolno, ale moja sytuacja była szczególna i dlatego zrobiłem/am
@weerwer: dlatego państwo powinno dawać pomoc w takim przypadku niepełnosprawnym dzieciom i pozwolić rodzicom oddać dziecko jeżeli nie chcą się na wychowywanie zgodzić co z tego co wiem jest możliwe.
Mnie najbardziej w takich dyskusjach tutaj na wykopie irytuje, że za każdym razem jest inna sytuacja omawiana , bo chyba jest różnica między dzieckiem , które umrze 2 dni po urodzeniu, a dzieckiem z downem, które będzie długo żyło.
Konstytucja powinna
@Morritz: Co do pomocy państwa rodzinom z niepełnosprawnymi dziećmi. Taka pomoc jest u nas minimalna. Takie rodziny zostają same i co najwyżej od sąsiadów jeszcze mogą ci ludzie usłyszeć, że mają dałna, że ich pokarał itd.. Oddanie dzieci niepełnosprawnych do adopcji? Mrzonka. To są incydentalne przypadki, gdy ludzie chcą adoptować takie dziecko. Jeśli już ktoś chce mieć nieswoje, to najlepiej zdrowe. Tak więc jeśli takie dzieci wylądują w domu dziecka, to