Wpis z mikrobloga

@typowy_maciek: no podejrzewam że semantyka wyrazu masowo odnosi się po prostu do relatywnej zmiany a nie absolutnej. No i to nie jest tak, że wypisali 3 osoby - taki zabieg się planuje, leżą kobiety na patologii ciąży, które zabieg miały mieć np za tydzień - które też zostały wypisane. Kobiety do badań prenatalnych - których już nie ma po co robić w sumie itp itd.
@typowy_maciek: no nie tworzy zakłamania, bo jak mówię - mogło zostać użyte w kontekście zmiany relatywnej. Jeśli 100% jakiejś grupy zostało skądś wyrzucone, to poprawne jest określenie tego jako "masowe", nawet jeśli będą to 2 osoby. Kłamstwa nie ma - nacechowanie emocjonalne tekstu i nagłówka jest jak najbardziej ale to portal lewicowy, dlatego trzeba wziąć na to poprawkę.
@Przegrywek123: zburzę twój świat. Empatia nie jest wymagana do życia w społeczeństwie. Większość ludzi sukcesu którzy podziwiani są w mediach z obu stron nie jest empatycznych. Większości wyborców tych partii ten problem nie dotyczy, lub są na tyle zaradni że potrafią go rozwiązać samodzielnie bez instytucji państwowych.
Część ludzi chce zakazu aborcji i obecnie są oni przy władzy. Jak chcesz zmian to przekonaj do siebie wystarczająco dużo ludzi i wprowadź zmiany.
@j3sion: no i co z tego? Nie wiem jak to się odnosi do mojego oplucia wyborców tych zjebów. Wiem że empatia nie jest wymagana, z tym że w tym przypadku to nie jest pięcie się na szczyt - w którym brak jest pomocny. W tym przypadku to bycie zdegenerowanym katolickim zjebem z wypranym mózgiem.
@Przegrywek123: takie są poglądy większości rządzących. Jednym słowem, wpadasz w zasadę dzieł i rządź. Zamiast przekonać wyborców tych partii i zaproponować im lepsza alternatywę to wyzywasz ich i antagonizujesz. Opozycja też się wpisuje w ten podział na obozy i kończy się to tak że ludzie bardziej zmobilizowani do głosowania czyli staruszki i bezrobotni wybierają tych którzy obecnie rządzą.
@j3sion: ale ty odnosisz błędne wrażenie, że moim celem jest "poprawa" stanu rzeczy. Ja po prostu mówię co myślę, nie obchodzi mnie co stanie się z tym krajem - pogodziłem się z tym po wyborach prezydenckich.