Wpis z mikrobloga

Mirki, siedzi ktoś w temacie działek budowlanych "w branży"?

Szukam od dawna, niestety, ostatnio na portalach typu otodom kompletna nędza jeśli chodzi o okolice Warszawy (+20 km).
Ceny po prostu śmieszne (750k za działkę w Malichach :D) albo same działki w fatalnych miejscach, bez mediów, po prostu kawałki pola po dziadku wystawiane z nadzieją na szybki milion-dwa przez dziedziczących szczęśliwców.
Dodatkowo programiści15k wynoszą się z miast na przedmieścia, sprzedając kupione za 300k mieszkania 10 lat temu po 600k, napędzając dodatkowy popyt. Tak gdybam.

Jak to wygląda w rzeczywistości - tak silny wzrost popytu, czy raczej tak gwałtowny spadek podaży?
Zdaję sobie sprawę, że w październiku typowo zwija się "leżaki" (działki w zawyżonych cenach wystawianych rok w rok na wiosnę-lato w oczekiwaniu na frajera), ale już w sierpniu/wrześniu było źle.

Jeszcze rok temu za 300k były sensowne propozycje z dobrą komunikacją, teraz nie ma prawie nic.
Trochę się boję, że przeczekałem moment i teraz przyjdzie mi ze spuszczoną głową szukać klitki w bloku.

#nieruchomosci #dzialki #dom #mazowieckie
  • 22
na spadek cen nie liczyłbym w ogóle. Musisz jeździć, jak chcesz z neta to nie będzie tanio.


@augusto-mises: xD widzę, że od poniedziałku sypiesz żartami

Szukam od dawna, niestety, ostatnio na portalach typu otodom kompletna nędza jeśli chodzi o okolice Warszawy (+20 km).


@TypowyZakolak: poszukaj na Google Maps, powieś ogłoszenia o zakupie działka na lokalnej tablicy ogłoszeń/grupie facebook/lokalny sklep/itp., w internecie wiszą głównie działki z mocno zawyżoną ceną lub z
Chotomów i okolice? Niestety, ale to prawda, wszędzie drogo. Ja już niestety prawie pogodziłem się z tym że na dom+działka mnie nie stać i zacząłem szukać większych mieszkań w wawie na obrzeżach. Przyznam, że jedyną „nadzieją” która gdzieś tam mi świta z tyłu głowy to wspólny zakup i budowa bliźniaków. To wydaje się być niezła opcja jeśli nie zależy ci na bardzo dużej działce, daje dużą oszczędność na zakupie gruntu (do wyjęcia
@woz_z_weglem: Mieszkania są praktycznie nieopłacalne niestety, przynajmniej na razie, dopóki cena utrzymuje się na poziomie 10k z metra. Tak, wiem, że są tańsze, ale na ogół to małe, stare nory do generalnego remontu, w otoczeniu wynajmujących ludzi, duża uciążliwość bo non stop imprezy, domówki, posiadówki, kłótnie, etc. Mieszkałem w dziesiątkach mieszkań gdy moi rodzice praktycznie co 2-3 miesiące się przeprowadzali (w czasach, kiedy kosztowało to jezcze grosze) i moim zdaniem 90%
@TypowyZakolak nie wiem czy tak pomogę ale wiem że w Sękocinie jest jakaś masa dzialek. Jakiś gość jest właścicielem i sprzedaje za konkurencyjne ceny.

Jeśli byś szukał i go znalazł to daj znać.
Pytaj, bo może jest jakiś szczegół który zapamiętałem a teraz nie potrafię sobie przypomnieć :D
@TypowyZakolak tak to tam, Sękocin, Walendów itd. Niedaleko Janki.

Nie wiedziałem, z takich mało popularnych miejsc może być jeszcze Zalesie za Piasecznem, tam są pociągi. Ale niestety z tym nie mam żadnej historii jak z Sekocinem :D
@TypowyZakolak: Pomiechówek? Do 200zł / m2 znajdziesz bez problemu, jest stacja pkp. Do tego jest rzeka lasy itp.
Najlepiej szukać na fb w lokalnych grupach, nawet jeśli sprzedający nie ma fb to sąsiad da nr tel albo podpowie kogo pytać
@melikom: Zdziwiłbyś się :) Negocjowałem wiele fajnych działek. Po prostu w tamtych czasach byłem nieopierzony i po prostu głupi, zamiast je kupić, to wybrzydzałem.Były to bardzo atrakcyjne działki w typowych sypialniach Warszawy: rzut beretem od stacji. Ceny: Płochocin 230k, Chotomów 220k, Legionowo 330k, wszystkie bez wałów w księgach wieczystych (czyste sekcje III, IV), fajne wymiary, wszystkie media, 5-10min piechotą do stacji. Co je łączyło? Przeszłość - już ich nie ma. Teraz