Wpis z mikrobloga

Witajcie,

temat na czasie, czyli zmiana opon. Moje zimówki już się skończyły i teraz zastanawiam się nad zakupem nowych. Rozmyślam nad wielosezonówkami, bo opony letnie również powoli kończą swój żywot. Jak myślicie czy w związku z tym jest sens kupować gumy całoroczne? Mieszkam w mniejszej miejscowości, rocznie robię ok. 20 000 km.

Na rynek niedawno weszły nowe Goodyear Vector 4Seasons Gen-3 rozmiar 205/55/R16. Ktoś je zakupił? Ewentualnie co innego polecacie - zarówno z wielosezonówek jak i zimowych.

Pozdrawiam! #opony #samochody #zima
  • 6
  • Odpowiedz
@miked: Bazowanie na opinii ludzi z internetu w tym wypadku jest mało racjonalne. Ja np. mieszkam na południu Polski i nie raz jechałem, a zamiejscowi stali, nie sprawdzałem jakie mieli opony, ale samochody na pewno lepsze niż mój.
  • Odpowiedz
@miked: zwróć uwagę, że przy takich przebiegach wielosezony chyba przestaja miec duza przewage ekonomiczna. Załóżmy eksploatacje na 6 lat:
2 komplety vectorow + 2x wizyta u wulkanizatora = 2600 + 200 = 2800
2 komplety sezonowe + 12x zmiana opon = 2000 + 1200 = 3200
  • Odpowiedz
@miked: z zimowych yokohama V905, jeżdżę drugi sezon, wszystko gra, przyczepność fajna, bieżnik minimalnie zużyty, u mnie jazda mieszana, głównie miasto ale i dłuższe trasy poza
  • Odpowiedz