Wpis z mikrobloga

Tak wygląda mój Bezi jako wojownik pod koniec gry po stronie Innosa.

Miałem nic nie dodawać w magię, z wyjątkiem kuli ognia aby móc łatwiej na dystans sobie zabijać jelenie, jednak o dziwo zdobyłem dość dużo prastarej wiedzy z kamiennych tabliczek i pulpitów, to postanowiłem sobie dopakować prastarą wiedzę do 250 punktów (nie pamiętam już z jakiego poziomu) i wyuczyłem się paru czarów.

Z tego co mi się wydaje, to dmg zaklęć skaluje się z prastarą wiedzą, więc muszę przyznać, że mag jest w tej grze naprawdę OP, bo ja z takim poziomem prastarej wiedzy za pomocą meteoru miałem na jednego hita wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem czarnego trolla.

Podejrzewam, że gra magiem na początku jest trudniejsza, gdyż trzeba odpowiednio dysponować punktami pomiędzy prastarą magię, a manę i punkty życia. Wydaje mi się, że i tak na początku trzeba byłoby wydawać punkty raczej pod siłę i walkę, gdyż na początku mamy za mało many, żeby jakoś efektownie walczyć z większymi grupkami przeciwników. Nie wspominając o tym, że i tak w grze warto mieć 300 punktów siły, żeby nauczyć się regeneracji życia. Z samych kamieni młyńskich w grze można zdobyć dodatkowe 45 punktów, do tego dochodzą jeszcze znalezione dragroty zwiększające siłę o jeden, więc moim zdaniem spokojnie można poduczyć się siły do 250 punktów i lepszej walki mieczem, do tego minimum te 500 hp, żeby być wytrzymalszym i potem już można wszystko ładować w manę i prastarą wiedzę.

Dodatkowo muszę przyznać, że jak gra się wojownikiem, to rzeczywiście nie widać aż tak dużego progresu w zadawanych obrażeniach. Niby mam tutaj 600 punktów siły i najbardziej dopakowany miecz jednoręczny w grze, ale i tak rozpruwacza zabijałem 3 normalnymi ciosami, gdzie mając 280 prastarej wiedzy w pełni naładowaną kulą ognia tracił jakieś 80% życia. Być może miałbym lepszy dmg, gdybym miał mistrzowską walkę mieczem, ale nie chciałem jej się uczyć przez z-----e upadanie przeciwników na ziemie po zadaniu ciosu, przez co nie mogłem im zadać obrażeń i przy wstawaniu sami mnie atakowali (kto grał w G3, ten zrozumie).

No i jeszcze na koniec mała dygresja odnośnie levela - tym razem starałem się wykonać wszystkie możliwe questy, jakie mogłem zrobić po stronie Innosa (dodatkowo zabiłem jeszcze Rhobara i rozwaliłem Vengard, w ramach zemsty Lee) i wyczyścić niemal całą mapkę. Świat gry jest ogromny i ciężko wyczyścić wszystko co się rusza, zostało mi też klika questów, większość nie zrobiłem ze względu na obraną przeze mnie drogą po stronie dobra, więc np nie rozwalałem plemion koczowników w Varancie na polecenie asasynów. Jednak tych zadań została dosłownie garstka i na styk udało mi się wbić 82 lv.

Dlatego można założyć, że:

1. 70 lv można spokojnie wbić bez względu na to, po czyjej stronie gramy i bez grindowania, czyli czyszczenia całej mapy i zaliczania wszystkich możliwych questów, czyli próbowania zaliczenia gry na 100% i zdobycia każdego możliwego expa.

2. Grając po stronie Innosa jak się bardzo postaramy, to można zdobyć 80, a nawet 82 lv. Nie wiem jak wyglądałaby sprawa, gdybyśmy np grali jako najemnik orków, gdyż wtedy w teorii nie wyzwalamy miast Myrtany, a tam jest kupa expa za orków.

3. Zakładając, że wykonamy wszystkie dostępne questy, chociaż i tak część nie można wykonać przy jednym podejściu gry
(np zadanie jak lojalni są wobec Marika najemnicy w Monterze, bo jeżeli list od Sanforda oddamy buntownikom, to jednocześnie nie zalicza nam zadania od Marika), i zabijemy wszystkich npc w grze, w tym nawet Klany w Nordmarze i zajęte ponownie przez buntowników miasta w Myrtanie, to moim zdaniem maksymalny lv jaki będziemy w stanie wbić, to 83, może 84, a 85 to już raczej wątpie. Ja sam nie niszczyłem obozów buntowników i odbitych miast w Myrtanie, koczowników, magów wody i klanów w Nordmarze, a mam na styk 82 lv.

#gothic
maciorqa - Tak wygląda mój Bezi jako wojownik pod koniec gry po stronie Innosa. 

M...

źródło: comment_1602864462e97Ubltn86UteYTe12SXXi.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Harmideron: No ja właśnie zrobiłem trochę lipę, że zapomniałem o tej umiejętności i nauczyłem jej się dopiero na 50 lv :/

No ale i tak wpadło dodatkowe 27 punktów nauki, jeżeli założymy, że dostajesz dodatkowe punkty tak naprawdę dopiero po zdobyciu 5 lv od jej nauczenia, gdyż samo nauczenie się kosztuje 5 PN.
  • Odpowiedz
@Harmideron: No wiem, czy to nie jest jakiś content mod czy coś, ale przecież po zdobyciu 100 punktów prastarej wiedzy, samo nauczenie się tej umiejętności kosztuje 5 punktów nauki. Za darmo jej się chyba nie nauczysz? Więc można założyć, że faktyczne korzyści ta umiejętność Ci przynosi dopiero po 5 zdobytych poziomach.
  • Odpowiedz
@maciorqa Zbliżam się do 50 poziomu na wojowniku i do twoich stat jest mi k------o daleko (ʘʘ) Czemu nie wydałeś ani punkta w wytrzymałość, nie w-----a cię ciągłe zmęczenie, czy ja o czymś nie wiem?
  • Odpowiedz
@demoknight-tf2: Nie wydawałem nic, bo wkurza mnie wtedy, że trzeba długo czekać na zregenerowanie wytrzymałości, ponieważ ta regeneruje się zawsze tak samo, czyli 10 punktów na sekundę chyba. Czyli mimo, że masz jej więcej i możesz dłużej biegać, to potem i tak musisz dłużej czekać, żeby ją uzupełnić, a nie chce mi się za bardzo używać w czasie biegu mikstur wytrzymałości, chociaż zdaję sobie sprawę, że mam ją w pasku
  • Odpowiedz