Wpis z mikrobloga

Odbieram dzisiaj małą że żłoba. Zdezynfekowałem ręce płynem przed wejściem i chcę wchodzić. Razem ze mną wchodzi starsza Pani z dziewczynką w wieku przedszkolnym (to ważne bo dziewczynka normalnie umiała chodzić) trzymając ją za rękę. Oczywiście rąk nie zdezynfekowała bo i po co...? Pytam się "Dlaczego Pani nie dezynfekuje rąk?" I tu pada odpowiedź godna #logikarozowychpaskow "A bo ja tu nie mam ręki." xD
No to jak tu ma nie być pandemii?
#koronawirus
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Borysko_88: Bo to prosta czynność, która sprawia, że każdy myśli, że walczy, a niewiele kosztuje. Minus ma taki, że #!$%@? daje, bo zarażenie wskutek dotknięcia czegoś to twór raczej teoretyczny. Oczywiście to zarazem temat, którego nikt nie zbada porządnie, bo wówczas okazałoby się, że ludzkość jest robiona w konia i zaufanie społeczne do końca padło by na pysk.

Innymi słowy - ręce dezynfekuje się, bo "nie zaszkodzi" i to z grubsza
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wbielak: Wskaż badanie naukowe wskazujące na skuteczność dezynfekcji rąk w starciu z wirusem przenoszonym drogą kropelkową, to pogadamy. Póki co istniej mnóstwo dowodów, że zarażenie wymaga dłuższego kontaktu z chorym, a dawka wirusa na powierzchniach, następnie przenoszona na dłonie, a dopiero z dłoni do płuc zwyczajnie musi być totalnie pomijalna.

Za to jestem gotów uwierzyć, że koronka atakuje bezpośrednio mózg, bo prmitywnych dzbanów twojego pokroju coś jakby przybyło.