Aktywne Wpisy
Blondynka34 +316
#nocnazmiana #koty
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Wykopki są już pewne, że Biden winny a Trump dzięki temu wygra z łatwością.
No to podsumujmy zatem co wiadomo o tej aferze:
Hunter Biden (syn Joe Bidena) na co dzień mieszkający w Kalifornii, decyduje się polecieć na drugi koniec USA by oddać do "odzyskania danych" trzy Macbooki Pro.
Za odzyskanie danych z trzech laptopów firma decyduje się wziąć 85 dolarów (czyli jakieś 350zł) co chyba czyni ją najtańszą firmą zajmującą się w tym w USA.
Skąd wiemy, że to Hunter Biden jest właścicielem tych laptopów?
Z tej kartki: https://i.imgur.com/neYiGW2.png
Niestety właściciel mówi, że nie dowidzi, więc nie wie czy laptopy oddał Hunter, ale na jednym z laptopów była naklejka Bidenów, więc to na pewno był on.
Po laptopy nikt się wiele miesięcy nie zgłasza, więc właściciel serwisu przegląda odzyskane pliki i decyduje się powiadomić FBI (albo FBI zgłasza się do niego, ponieważ ciągle zmienia wersje), robiąc wcześniej kopię dla siebie. FBI nic w tym temacie nie robi, więc właściciel zgłasza się do Rudiego Guilianiego - prywatnego adwokata Trumpa.
Rudy Giuliani trzyma te pliki u siebie przez wiele miesięcy i decyduje się je ujawnić na 3 tygodnie przed wyborami.
Media proszą o dostęp do plików by sprawdzić ich autentyczność, ale Giuliani się na to nie zgadza - wszystko co dostają media to screen maila: https://i.imgur.com/6oDop15.png
Oczywiście nie ma żadnego sposobu na potwierdzenie jego autentyczności w ten sposób.
Już w tym momencie warto się zastanowić jak prawdopodobne są te wydarzenia i czy aby na pewno chcemy wierzyć w opowieści bez żadnych dowodów, wypuszczane przez sztab przegrywającego w sondażach kandydata na prezydenta na 3 tygodnie przed wyborami.
***
No ale załóżmy, że to jest rzeczywiście prawdziwy email - co na nim mamy? Widzimy, że Vadym Pozharskyi, jeden z szefów firmy, dla której pracuje Hunter, dziękuje mu za zaproszenie do USA i okazję by spotkać się z jego ojcem. Nie mamy jednak żadnych informacji czy takie spotkanie rzeczywiście się odbyło. Jak na razie dość słabe te zarzuty.
Kolejnym argumentem na korupcję Bidena jest to, że chciał usunąć ukraińskiego prokuratora generalnego Viktora Shokina, który ponoć chciał zbadać ukraińską firmę, w której pracował młody Biden. Mamy więc amerykańskiego polityka wykorzystującego swoją pozycję by pozbyć się niewygodnego prokuratora?
No też nie bardzo ponieważ Shokin to osoba, której usunięcia żądali zarówno Ukraińcy w protestach jak i Unia Europejska, Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Wszystko dlatego, że znany był z korupcji, blokowania spraw przeciwko swoim sojusznikom a także niedoprowadzenia do sprawiedliwości winnych strzelania do protestujących w 2014 roku. Do jego dymisji doszło poprzez głosowanie parlamentu Europejskiego. Oczywiście możemy wierzyć, że to wszystko była sprawka Joe Bidena w celu ochrony jego syna...
Więc jakie zarzuty mamy względem Bidenów? Email, gdzie ponoć Hunter załatwił spotkanie ze swoim ojcem (nie mamy informacji jednak czy do spotkania doszło, jak wyglądało i co było na nim omówione) oraz to, że Biden żądał wywalenia Shokina - ale patrząc na to, że jego wywalenia żądał niemal cały zachód, trochę ciężko uznać, że to jakaś prywatna vendetta Joe Bidena.
Na deser jest jeszcze sprawa ponoć seks-taśmy Huntera, ale nie wiem jak to ma się odnosić do jego ojca, więc temat pominę.
Cała sprawa wygląda na kampanię negatywną i powtórkę z 2016 roku, gdzie Trump starał się przedstawiać siebie jako sposób na oczyszczenie Waszyngtonu ze skorumpowanych elit pokroju Hilary Clinton. Problem w tym, że to już raczej na amerykanów nie działa i to współpracownicy Trumpa co chwilę kończą z prokuratorskimi zarzutami.
Czy ta afera rzeczywiście pozwoli Trumpowi dogonić Bidena w sondażach? Wątpię.
#neuropa #usa #4konserwy #trump #biden #wydarzenia #polityka
@panropuch: Nie wynika. Mail równie dobrze może dziękować za umówienie spotkania, do którego nie doszło.
@baidu: co się stało z Epsteinem?
@edgar_k: przecież to zwolennicy Trumpa są fanami teorii spiskowych, więc nie wiem co cię tu bawi
@rybsonk: powiesil sie w swojej monitorowanej celi.
@edgar_k: przecież to zwolennicy Trumpa są fanami teorii spiskowych, więc nie wiem co cię tu bawi
@rybsonk: No właśnie to xD ze nagle teorie spiskowe formułują ci którzy śmiali się z teorii spiskowych.
@rybsonk: xD nie, zaprzeczanie ze e-mail jest, ze niemożliwe ze biden był w NYC, ze faktura to słaby dowód xD nagle oficjalne informacje są be.
Wreszcie ze ktoś go wrabia xD nie No zero
Doszło do włamania do firmy w której pracował H. Biden (Burisma), stąd jest możliwy wyciek tych danych. Zdjęcia równie dobrze mogły zostać zhakowane, dla ruskich to nie problem co już pokazała sprawa z Clinton. Prawdopodobnie wymieszano fałszywe informacje z prawdziwymi aby potwierdzić "autentyczność" tych
@jacek007g: Ale przeciez wiekszosc przekretow o ktorych pisalem nie pochodzi z tych emaili.
1. Jesli chodzi o przelew $3.5 mln od zony burmistrza Moskwy to informacje o tym pochodza z raportu senatu. Jako zrodlo maja dokument, ktory nie zostal jeszcze ujawniony. Jednak do tego dokumentu maja dostep tez i senatorowie demokratow, gdyby nie byl prawdziwy to by juz dawno o tym
@edgar_k: ale jakie oficjalne, to są podawane przez otoczenie jednego z konkurentów w walce o prezydenturę rzeczy a do takich trzeba podchodzić z dystansem niezależnie od tego która ze stron coś takiego podaje.
Napisałem, że Kyle posiada broń nielegalnie czyli, że nie mógł jej użyć jako osoba niepełnoletnia bo nie pozwala na to stan w którym
@jacek007g: tylko ze to dalej jest nieprawda. Stan w ktorym jej uzywal ma wyjatki:
1. Jak na razie nie jest to udowodnione także jest to powielanie bzdur w tym momencie.
2. To że pracował to tak. Swoją drogą co jest dziwnego w zarabianiu więcej niż prezydent Ukrainy jako
@jacek007g: to jest udowodnione tylko nie upublicznione. Gdyby te wnioski z raportu byly nieprawdziwe to dems ktorzy maja dostep do dokumentow juz by dawno to powiedzieli.
ad1) nie było żadnego senackiego raportu tylko śledztwo 2 senatorów republikańskich. Nie dość że czekali z raportem do ogłoszenia kandydatury Bidena to szef senackiej komisji wywiadu (też republikanin) wyraził opinie, że mogli zostać zmanipulowani przez obce służby. Link do raportu opublikował (w maju?) Trump na twitterze. Nie było tam żadnych dowodów korupcyjnych.
ad2) jakie ma znaczenie kto ile zarabiał? Zasiadał w radzie nadzorczej gazowego molocha, jego firma prawnicza doradzała
@baidu: Jak w tym dowcipie o samochodach na Placu Czerwonym.
Nie, Biden nie dostał żadnego przelewu na 3.5mln dolarów. Dostała go firma Rosemont Seneca Thornton, w której Biden nie był założycielem ani właścicielem, co sugerował