Wpis z mikrobloga

Chciałbym wzruszyć w tym wpisie tzn. w komentarzach dyskusje jak się odwołać od mandatu za maseczkę. Dnia 15.10.2020 g. 22:00 szedłem przez miasto jak król na urodziny paląc papierosa. Pech chciał, że milicja się zatrzymała i afera o maseczkę. Od razu im komunikuję, że sprawa do sądu. Po długiej dyskusji zgodziłem się na mandat 20 zł z art. 54 KW (zgodziłem się tylko z tego względu, że jestem na bakier z prawem a i tak cyrk wyszedł). No i moje pytanie brzmi jak to jest z tym odwoływaniem się od tych mandatów ? Bo artykuł ten brzmi " Art. 54. [Naruszenie przepisów porządkowych]
Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany." I jak interpretować tekst "z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym" - przecież niby ustawy nie było. Jak stwierdził policjant poszło dużo wniosków do sądu w moim mieście za nie przyjęcie takiego mandatu i sąd przybił wszystkim winę. No to teraz pytanie do prawnika jak się przed tymi mandatami bronić ?
  • 3
No u mnie to akurat burmistrz królem jest, ale czy takie rozporządzenie wyszło z jego strony to nie mam pojęcia, bynajmniej TV z mojego miasta o tym nie mówiło.

Ale jak widać jakaś podstawa prawna niby jest.