Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam wszystkich,mam mały dylemat jak rozwiązać pewną kwestię.

Wynajmuje mieszkanie pewnej osobie, będę tytułował "X" ,za niewielkie pieniądze,raczej na utrzymanie kosztów niż zysk.osoba spokojna ,życzliwa jest wszystko ok.Umowa z rodzicami bo ta osoba nie pracuje ale rodzice płacą ,nie mam żadnych zastrzeżeń.

Dostałem pytanie czy do mieszkania mogą się wprowadzić znajomi X w liczbie 4-5 osób na okres 2-3 miesięcy.Mieszkanie jest małe ok.40m2 obawiam się o skutki takiej sytuacji gdzie 5-6 osób gnieździ się .

Oczywiście myślałem nad zgodzeniem się ale pod warunkiem wpłaty kaucji od każdej osoby oraz dodatkowych opłat związanych z mieszkaniem.Wszystko oczywiście po konsultacji z rodzicami X bo oni są stroną w umowie.

Jak byście to rozwiązali ? Obaw przed zdemolowaniem mieszkania raczej nie mam ,chata ubezpieczona ale nie wiem jak to prawnie wygląda czy są np.jakies minimalne metraże dla 1 osoby itd itd.

Proszę o jakieś wskazówki .

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f87f579605297c54a62c788
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: nie zgodziłbym się.

Przy takim metrażu z 6 osobami w mieszkaniu będzie Sajgon. Będziesz miał skargi od sąsiadów, opłaty za zużycie mediów pójdą Ci ostro w górę i tez za wywóz śmieci będziesz płacił dużo więcej, bo przy takim wzroście liczby lokatorów spółdzielnia/wspólnota raczej to zauważy i każe Ci bulic więcej.

Do tego skoro chcą na 2-3 miesiące się wprowadzić to znaczy, że to nie wiedza dokładnie ile czasu tam