Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem różową, 27lvl, niebieski rok starszy. Mieszkamy ze sobą prawie rok, jest cudownie.

Pomyślicie, że mam coś z głową, że coś ze mną nie tak, że jestem po*ebana, pewnie mnie wyzwiecie i takie tam. Trudno, ja sama wiem, że to posrane z mojej strony i świadczy o głębokim poziomie spie*dolenia.

Weszłam sobie w jego plusy na wykopie, nie żeby go sprawdzić, tak po prostu, nudziło mi się, wypok cały przejrzany, więc stwierdziłam "a, wejdę se do niego, zobaczę, w końcu mamy to samo poczucie humoru". I tak jadę, jadę, aż trafiam na półnagie kobiety. Nie było tego dużo, było wręcz bardzo mało. Ale zabolało, bardzo. To nie bait. Nie mogę sobie z tym poradzić do dzisiaj, mimo, że odkryłam to dawno temu.

Zabolało tym bardziej, jak doszłam do sylwestra. Pod koniec grudnia 2019 trafiłam do psychiatryka, przez co sylwestra spędzałam właśnie tam. A on co? Siedział na wypoku i oglądał laseczki, ładniejsze, zgrabniejsze, szczuplejsze. Wtedy już było ich trochę więcej niż wcześniej, w ciągu zaledwie jednej nocy. Czuję się jakbym była ulana, choć wcale nie jestem. Czuję się nieatrakcyjna, choć on od zawsze powtarza, że dla niego jestem najpiękniejsza.

Gdy to wyszło na jaw, to cały tydzień praktycznie nic nie jadłam. Płakałam non stop. Rozmawiałam z nim, przepraszał bardzo i widziałam, że żałuje. Wybaczyłam mu, ale nie mogę się z tym pogodzić. Dodam, że nie należę do tego typu kobiet, które zasłaniają niebieskiemu oczy jak w filmie jest scena erotyczna. Wtedy mi to kompletnie nie przeszkadza. Ale w momencie, gdy ogląda coś takiego sam, to czuję, że po prostu mu nie wystarczam, mimo, że od początku związku uprawiamy seks co najmniej 5 razy w tygodniu i jesteśmy bardzo otwarci na różne sposoby, pozycje, itd, oralny, analny, bdsm to dla nas norma. Jara nas dokładnie to samo. Więc nie wiem, czemu nie pomyślał, że może mi to sprawić przykrość, bo wiedział już od samego początku, jakie mam do tej kwestii podejście. Jedyne, czego wymagam w związku, poza wiernością, to lojalność, czyli nie oglądanie gołych bab, czy myślenie o ruchaniu innej (na to co myśli i tak wpływu nie mam). To, że inna mogłaby mu się podobać zupełnie mi nie przeszkadza. Ale czym innym dla mnie jest świadome oglądanie innych kobiet, bez ubrań.

Ogólnie, poza tą kwestią, nasz związek jest cudowny. Bardzo go kocham i widzę, że on mnie też. Trafił mi się po prostu facet złoto, nawet jak byłam w tym psychiatryku to przyjeżdżał do mnie codziennie po pracy i siedział do oporu, aż wybiła godzina, w której odwiedziny się kończyły. A jak miał wolne, to siedział tam ze mną od rana do wieczora.

Zawsze bardzo mnie wspierał i nadal to robi. Nigdy nie mieliśmy żadnej awantury, nigdy nie sprawił mi przykrości poza tą sprawą, no po prostu jest mi z nim dobrze.

To ze mną jest coś nie tak i nie mogę zrozumieć co. Mam terapię u psycholog od dawna, ale wstydzę się o tym opowiedzieć, co jeszcze bardziej jest bez sensu. Nie wiem, jak mam sobie poradzić z moim wewnętrznym spie*doleniem i tym, że przejmuję się taką głupotą. Przecież on dawno nie pamięta nawet, jak te laski wyglądały. Ku*wa no. Acha, tak dodam, żeby nie było-to, co oglądał przed związkiem ze mną ch*j mnie interesuje, bo nie byłam lepsza.

Nie wiem, mam zmienić psychologa, bo do obecnej za bardzo się przyzwyczaiłam/przywiązałam, przez co nie mogę z nią pogadać już o wszystkim? Komentarze typu "zerwijcie" sobie darujcie, bo zamierzam walczyć o ten związek, a nie go zakańczać z powodu takiej błahostki. On jest najlepszym, co mnie w życiu spotkało. Podpowiedzcie mi proszę, jak mam się z tym pogodzić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f86b77c605297c54a62c4b4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 27
Ale zabolało, bardzo. To nie bait. Nie mogę sobie z tym poradzić do dzisiaj, mimo, że odkryłam to dawno temu.


@AnonimoweMirkoWyznania: ja dzisiaj nakryłam niebieskiego na waleniu konia do porno w wannie
Dziewczyno... masz normalnego, zdrowego chłopa

" Wybaczyłam mu, ale nie mogę się z tym pogodzić" - problem dalej jest z Tobą, a nie z nim
@ElenaGilbert: co jest nienormalnego w tym, że ktoś ma oczy i patrzy? Gdybym zostawiała plusa pod wszystkim, co oglądam na wykopie, to wyszłabym na wielkiego zboka wg twojej logiki. A ja tylko lubię widok ładnego ciała i nie ma to nic wspólnego z chucią ¯\(ツ)

@AnonimoweMirkoWyznania: spróbuj jednak omówić to ze swoją terapeutką. To wygląda na jakiś głębszy problem, skoro tak cię to gnębi cały czas.