Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#dlugi #windykacja #poradaprawna #prawo

Hej Mirki. Czy polecacie jakąś kancelarię, windykację, cokolwiek co pozwoli ściągnąć dług o wartości kilku tysięcy od byłego partnera? Miał być ślub, było zaufanie, więc niestety umowa ustna. Ale są dowody pożyczki na komunikatorach. Minęło już kilka miesięcy od zerwania zaręczyn, on kłamie, że "ojej mam problemy finansowe, przecież zawsze spłacałem, oddam jak będę miał", co nie przeszkadza mu wydawać kasy na prawo i lewo na wycieczki i inne duperele. Szlag mnie trafia jak to widzę, potrzebuję pieniędzy na cito, a "honorowy facet" w całej swej złośliwości ma mnie gdzieś i najwyraźniej myśli, że jest bezkarny. Z góry dziękuję za wszelkie polecenia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f7f51fd605297c54a62b7f6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 11
OP: @AnonimoweMirkoWyznania Rix: Czy byłaby możliwość, abyś opowiedział coś więcej tutaj? Lub napisał w wiadomości prywatnej? Eksnarzeczony lubił mnie stalkować i podawanie większej ilości informacji może się dla mnie skończyć źle.

@mlesz Myślę o tym. Tylko jak je napisać, mając takie a nie inne dowody? Plus muszę podpytać o kilka kwestii. Stąd prośba o polecenie kogoś zaznajomionego z prawem.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Precypitat
pb98: Sprawa praktycznie niemożliwa do wygrania z umową ustną - nawet jeśli posiadasz dowody - wszystko jest niestety do podważenia.
Wystarczy, że druga strona się wyprze i nic nie ugrasz - nawet pomimo dowodów.
Takie sprawy, nawet jak jest spisana umowa "na kolanie" są niemożliwe do wygrania, a co dopiero z umową ustną.

Sprawy z umową pożyczki spisaną u notariusza i zgłoszone w Urzędzie Skarbowym są łatwiejsze do wygrania, ale też
Xx: > Jakby co pisz tutaj - zerknę, czy odpisałeś coś i odpowiem. Jestem prawnikiem i pracuję w zawodzie od kilku lat. Uczestniczyłem w kilkunastu takich sprawach, więc mam doświadczenie praktyczne, a nie jak teoretycy wyżej.

Skoro sprawa niemożliwa do wygrania wg Ciebie, to po co w ogóle jeszcze chcesz o tym rozmawiać?

Zaakceptował: sokytsinolop