Wpis z mikrobloga

Czy was też #!$%@?ą system "obronny" kobiet w postaci darcia mordy w sytuacji jakiegoś stresu lub zagrożenia? Na ten przykład jedziesz sobie samochodem i próbujesz nie dopuścić w spokoju do wypadku to jakakolwiek kobieta zacznie krzyczeć, bo się wystraszyła? Tak samo widząc na filmikach z zamachów to słychać tylko darcie #!$%@? zamiast ostrzeganiu o zagrożeniu?

#logikarozowychpaskow #przemyslenia
  • 29
@zyxen dokładnie tak robię. Nie boję się myszy i nie piszczę na ich widok. Stereotypy bierzesz rozumiem z bajek? Moja matka, mimo że mysz się boi też nie piszczy tylko prosi kogoś o pomoc by mysz zabrał.
Nikt mi nie bił chłopa więc nie wiem ale bym za to zabiła.
No bo #!$%@? mowa jest o sytuacji z samochodem i do tego się odnoszę. To Ty z dupy wyskakujesz z zupełnie czym
@Matti28: to jest najbardziej #!$%@? rzecz z jaką mam do czynienia na codzień. Jedziemy autem z żoną, wracaliśmy chyba z kina, spokojna droga jak to w niedzielne popołudnie aż tu nagle: O #!$%@?! Ja obsrany patrzę co się dzieje, pewnie przejechałem jakiegoś psa albo jeżozwierza. Mało co nie #!$%@?łem w słup autem a ona do mnie: ALE #!$%@? TYP W KRÓTKICH SPODENKACH, ZIMA JEST PRZECIEŻ XD
Jest to ewolucja, kobiety które krzyczały najgłośniej miały większe szanse na uratowanie siebie i swojego potomstwa, a te ciche poprostu umierały i nie przekazywały swoich genów
Właśnie dlatego wiekość drze japę
@Matti28: Nie, nie mam tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) najlepsze jak ktoś chce mnie przestraszyć, albo ktoś zza winkla wejdzie na mnie to zawsze „ooo! Ale mnie wystraszyłaś”... nigdy na to nie reaguje... czy to oznacza, ze jestem psychopatka?