Wpis z mikrobloga

Skończyłem #cursed aka #przekleta na Netflixie XD

No nie warto było. Kiepskie aktorstwo (szczególnie tytułowa przeklęta), przeciętne kostiumy i CGI, słynna na wypoku inżynieria społeczna (#pdk) nie poprawia sytuacji, bo np. wątek lesbijski był po prostu cienki jak dupa węża, z resztą podobnie jak wątek miłosny głównej bohaterki.

W ogóle cała postać tej Wilczokrwistej Wiedźmy to jest porażka na całego. Dziecinna, nieodpowiedzialna, naiwna, zagubiona, niby z mocą ale tak jakby nie do końca, wszyscy się jej boją, ale jednak nie XD No nie zrobiłbym z tego pierwszoplanowej postaci. Nie wiem jak jest w książce, ale spodziewam się, że nie jest lepiej (tak przynajmniej twierdzą recenzje).

Szkoda, bo lubię takie klimaty. Na szczęście leciało sobie głównie w tle z lektorem, bo w skupieniu bym nie zdzierżył całego sezonu. Powinienem odpuścić po pierwszym odcinku jak podpowiadał instynkt, ale drugim sobie narobiłem smaka i już poleciało do końca.

Ogólnie takie 5/10

#seriale
geuze - Skończyłem #cursed aka #przekleta na Netflixie XD 

No nie warto było. Kiep...

źródło: comment_16020162647QdFpsSGqVHHDoVBpiSA0H.jpg

Pobierz
  • 8
@darjahn: no zależy - ja przy kilku średniakach bawiłem się znacznie lepiej niż przy hajpowanych serialach - na przykład przy Dark Matter czy Killjoys bo lubię klimat SF + każdy odcinek to trochę mini-film ze swoją własną fabułą :)
@geuze: Dark Matter był całkiem spoko, ale Killjoys odpuściłam po 1 odc, bo strasznie kiczowaty wydawał mi się (scenografia, aktorzy i scenariusz). Z tego typu np. Defiance mi w miare podeszło :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@darjahn: był dosyć kiczowaty, ale miał swoje uroki. Barwne postacie, , "przygoda" w każdym odcinku, całkiem ciekawy, chodź z dziurami w logice świat ;) Łyknąłem całkiem chętnie.

Defiance sobie sprawdzę może, bo Raised By Wolves okazało się strasznym gównem, a nadzieje miałem spore pi pierwszych odcinkach :(
@darjahn: no nie do końca jest tak, że lubię tylko przygodowe. Wilczki po 4-5 odcinku zaliczyły straszny spadek formy, ale to co się odjaniepawliło w ostatnim to jedno wielkie XD Cały klimat serialu przepadł. Świetna rozkmina z androidami i wychowywaniem dzieci, rozwojem cywilizacji, ale im dalej - tym gorzej i robi się z tego typowa papka jak 100 na Netflixie. Tak do 9 odcinka włącznie też bym dał mocne 7/10. Drugiego