Wpis z mikrobloga

Kiedyś przytoczyłem tu historię o koledze, którego ojciec powiesił się.
W dużym uproszczeniu:
1. jest małżeństwo z dzieckiem od 1993 roku
2. żona znudzona obecnym mężem, znalazła kogoś na boku
3. żona wyprowadza się do kochanka, mąż zdruzgotany zaczyna pić
4. mąż popełnia samobójstwo przez powieszenie
5. żona dziedziczy jego dom, wprowadza się do niego z kochankiem
Przecież to brzmi jak jakiś evil plan.
Gdy dowiedziałem się, że tata kolegi nie żyje, poszedłem go jakoś pocieszyć, ale to co usłyszałem zmroziło mnie: "jak chciał się powiesić to mógł #!$%@?ć do lasu".
  • 29
@epigraf: miałem nauczyciela w technikum, był ledwo po studiach. Miał żonę, która była w ciąży, ale coś tam studiowała jeszcze w innym mieście. Dowiedział się, że dziecko jest nie jego i popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Nie dosłownie się rzucił, ale przywiązał się łańcuchem do torów i zapiął na kłódkę , klucz wyrzucił - tak był załamany i zdesperowany. A fajny gość z niego był.