Wpis z mikrobloga

Dziś trochę o tym, dlaczego Interesting NPC's to dla mnie must have mod do Skyrimka jak chcesz się bawić w RPG a nie tylko bezmyślne siekanie potworów.

Dzień 6
Właśnie kończę śniadanie, mili ludzie mieszkają w tym Czarnym Ruczaju, ale nie bardzo mam tutaj co szukać. Ruszam w dalszą drogę, w oddali widać jakieś ruiny, więc może uda mi się zakraść i zdobyć trochę sprzętu. Dobrzy ludzie raczej tam nie rezydują, więc to chyba nie kradzież?
Jest już wieczór, leje od kilku godzin i nie zamierza przestać, więc z dalszej podróży nici. W ruinach zdobyłem kilka fajnych rzeczy, w tym niezły dwemerski sztylet, ale tak jak myślałem, tutejsi magowie nie byli zbyt przyjaźnie nastawieni i musiałem ratować się ucieczką. Po południu zaczęło padać, ale przechodziłem akurat obok młyna, więc schowałem się w opuszczonej chatce. A przynajmniej myślałem, że jest opuszczona. W środku trafiłem na... ciekawą kompanię. Mężczyzna i dziewczynka. Nie chcę pisać zbyt wiele, żeby nie mieli problemów gdyby ten dziennik wpadł w nieodpowiednie ręce. W każdym razie rozmawialiśmy kilka godzin, czekając aż deszcz przestanie padać. Niestety nic z tego, więc czeka mnie noc w tej chacie. Na szczęście łóżka są trzy, ale mimo wszystko trochę się boję, mam nadzieję, że uda mi się zasnąć.
#przygodywskyrim #skyrim #elderscrolls #gry #piszzwykopem
Cesarz_Nieruhato - Dziś trochę o tym, dlaczego Interesting NPC's to dla mnie must hav...

źródło: comment_1601801698vsuGaJxzhpbXWvMDqF5SsQ.jpg

Pobierz
  • 20
@Cesarz_Nieruhato To jest dla mnie masakra, że tacy doświadczeni i doceniani twórcy gier z Bethesdy nie potrafią wykrzesać z siebie chociaż garstki wiarygodnych NPCów i jakiejś rozbudowanej historii. Nie wiem czy to brak umiejętności czy lenistwo i olewactwo, choć te niedojdy od kilkunastu lat nawet nie potrafią testować i naprawiać swoich gier przed premierą, wypuszczając raz za razem przestarzałe techniczne buble, więc wszystko jest tam możliwe xD