Wpis z mikrobloga

@iwunio: w szczególności na naszych krajówkach/drogach wojewódzkich gdzie zamiast umożliwić ludziom płynną jazdę 90 km/h to kawałek są stawiane idiotyczne ograniczenia, bo jakiś Mietek postawił tam dom
  • Odpowiedz
@Voyager-1: Akurat nie mam żadnego parcia na wyprzedzanie. Jeżeli manewr nie jest bezpieczny to nie robi mi żadnego problemu jechać przepisowo za autem przede mną. Tak samo poczekać aż wyprzedzenie rowerzysty będzie bezpieczne.
  • Odpowiedz
@iwunio: jak dla mnie bardzo przyjemnie się jeździ zgodnie z przepisami, oczywiście jeśli wszyscy tak jadą. Pełny chill, nigdzie się nie śpieszę, bez ciśnienia. Ale to nie w tym chlewie tylko w normalnych krajach.
  • Odpowiedz
@iwunio: ja dodaję sobie tylko na eskach i autostradach (150 normalnie i czasami na chwilę 160, żeby wyprzedzić sprawniej). Wszystkie drogi niższej klasy ujeżdżam zgodnie z ograniczeniami. No... prawie. Czasami zdarzają się jakieś 40, które niczym się nie różnią od 50 w wiosce obok wtedy jadę 50. Przy czym staram się zawsze zwalniać prze ograniczeniem bez użycia hamulca, lub co najwyżej z minimalnym użyciem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@iwunio: Zawsze może być gorzej - tak to przez zabudowane wiochy leci jako zając, a potem możesz go wyprzedzić bez większych problemów ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@iwunio: wiesz czym jest maksymalna prędkość? Uważasz że na 90 wszyscy mają lecieć 90-95? Czy gość w X5 czy dziadek w uno?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Voyager-1:

jak jadę przepisowo, a oni się wiją za mną jak jakieś dzikie węże

Dolary przeciwko orzechom, że tak samo się wijesz i srasz po bokach, jak ktoś przed ciebie wyjedzie i będzie jechał tak samo przepisowo, ale np. 40 na 50 albo 60 na 70 itd. a nie będzie gdzie wyprzedzić. Może nawet wtedy jakiś post od takiego ciebie wleci, jak to te patałachy się wloką ( ͡°
  • Odpowiedz
@IcyHot: uważam że ucząc się na starym nissanie micra instruktor kazał mi na dziewięćdziesiątce jechać 90km/h, a na egzaminie jak jechałem po drodze po mieście 40km/h egzaminator zapytał do ilu tu jest ograniczenie i dlaczego tyle nie jadę skoro warunki na to pozwalają. Więc jeżeli ktoś ma samochód który nie pozwala na osiąganie optymalnych prędkości obowiązujących w obecnych latach nie powinien w ogóle wyjeżdżać na drogę
  • Odpowiedz