Aktywne Wpisy
![meltdown](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b1153042371486e0382515400e8d9f1ed8f6137097dfcf0d4783cdeaf3f476de,q60.jpg)
meltdown +291
![meltdown - #nostalgia #wykop30plus #gimbynieznajo](https://wykop.pl/cdn/c3201142/4ea9e3215460475aaf1b4e3dfcb4e43a9ab2a60872c1e029bd91506790bfe6d8,w150.jpg)
źródło: 20240325_192835
Pobierz
njdnsjdnjs +4
mieliście w swoim życiu takie wydarzenie, które zmieniło całkiem jego bieg? albo wasze myślenie, albo było po prostu przełomowe.
#pytanie #psychologia
#pytanie #psychologia
Mój instagram, na którym są dodatkowe zdjęcia - https://www.instagram.com/eau_de_felix/
GUCCI GUILTY ABSOLUTE
Dzień dobry,
powracam do was po przerwie z najbardziej niszową i przystępną finansowo pozycją spośród marek mainstreamowych.
To, że Gucci Guilty Absolute okaże się hitem, można było się spodziewać z kilku powodów. Po pierwsze jest inny niż to, co możesz znaleźć w perfumeriach mainstreamowych. Do drugie, jest sprzedawany pod znaną marką, w przystępnej cenie. Po trzecie, jego twórcą jest Alberto Morillas, wybitny perfumiarz, który w swoim portfolio zgromadził największe bestsellery bardzo wielu znanych marek.
Ten zapach w stylu hate or love i nikogo kto go powąchał, nie pozostawia obojętnym. Mnie także.
Posiadam zestaw Gucci Guilty Absolute wraz z żelem pod prysznic oraz balsamem po goleniu. Całość zapakowana jest w spory kartonik, który wygląda dość minimalistycznie i elegancko. Sam flakon także jest dość prosty i przypomina przezroczystą piersiówkę, co wygląda ciekawie w zestawieniu z perfumami o barwie whisky. Designer zrobił dokładnie to, co perfumiarz - nie pozostawił wątpliwości do kogo kierowane są te perfumy.
Zetknąłem się z nim tuż po premierze, w którejś z sieciowych perfumerii podczas sesji wąchania kolejnych podobnych do siebie słodkich przyjemniaczków, które różnią się niuansami. Złapałem flakon, psiknąłem na blotter i zdębiałem. Cóż, nie ma co się dziwić. Dla nosa, który takich nut nigdy nie miał okazji poczuć, coś tak bardzo innego niż dotychczas może wywołać niemałe zdziwienie.
[SchizofrenicyFragry] Popsikany pasek schowałem do kieszeni, wyciągając co kilka chwil, żeby znowu go powąchać. W głowie uruchomiła mi się scenka rodzajowa jak z serialu Renegat, kiedy główny bohater w skórzanej kurtce, jedzie na swoim chopperze przez pustkowia, dojeżdża do zapuszczonego, drewnianego budynku będącego przydrożnym barem. Tak właśnie wtedy mógłby pachnieć Reno Rainesie [/SchizofrenicyFragry]
Perfumy są od początku do końca dość liniowe a ich skład dość prosty. Główne nuty stanowi akord skórzany (Woodleateher) i rzeczywiście, skóra i rozgrzane impregnowane drewno wybijają się na pierwszy plan. Ekstrakt z cyprysika (Goldenwood) oraz najsłabiej wyczuwalne - paczula oraz wetiwer. Całość jest ciężka i otulająca ale jednocześnie szorstka i brudna. To jest najpiękniej podana lakierobejca, smar i skóra jaki można sobie wyobrazić. Wyraźnie projektuje około 3 godzin, potem daje o sobie znać co jakiś czas. Trwałość na mojej skórze to około 7 godzin.
Na początku recenzji nazwałem go najbardziej niszową mainstreamową pozycją, bo zapach tego typu mógłby być spokojnie sprzedawany za dużo większe pieniądze przez markę niszową. No i tak się składa, że jest.
Przed zakupem warto powąchać. Albo zakochasz się od samego początku tak, jak ja, albo znienawidzisz. Niezależnie od ostatecznego efektu, polecam każdemu zapoznanie się z tymi perfumami.
Nuty głowy: skóra
Nuty serca: cyprys, paczula
Nuty bazy: drewno, wetiweria
Koncentracja: EDP
Trwałość: ~7h
Projekcja: ~3h
Zapach: 8/10
Flakon: 7/10
Pora roku: jesień, zima
Okazja: czas wolny, codzienny, wieczór
Dla kogo: Męski^2
Zapachy zbliżone: Kilian Dark Lord - nie bez powodu, ponieważ jego twórcą jest także Albert Morillas
#perfumy #recenzjeperfum
źródło: comment_16006011255471C0Zo88jwb2y4L8oZR2.jpg
Pobierzźródło: comment_1600602091AIs5kzLQb15oaVpKNyUmpV.jpg
PobierzJa już to pisałem wiele razy, że kojarzy mi się się z gwałtem w starym merolu, ale dodatkowo są to jedne z niewielu perfum, które mnie strasznie odrzucają.
Próbowałem do nich podejść dwa razy i drugi raz był jeszcze gorszy :D
Animalna skóra, wymieszania ze smarem ŁT i starą, skórzaną kanapą z PRL-u.
Zapach z kategorii jak Kouros - lovin or hatin, ale tak samo w obu przypadkach, doceniam mocno kompozycję
Ziomeczku, ja mam lepiej - mam żółte papiery ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Jak to są parfiumy do mgr inz. to czemu jeszcze ich nie mam ( ͡° ʖ̯ ͡°) oby mi Policja Perfumowa nie cofnęła dyplomu.