Wpis z mikrobloga

Kowal z mediów? Przecież on siedzi u ziomków i wygaduje pijackie kocopoły. Nie ma to znaczenia, bo za tydzień i tak tam usiądzie, a i tak nikt z poważnych osób się nie liczy z tym co tam biadoli. To coś na takiej zasadzie, jakbym ziomka na streama zapraszał i on po flaszce zacząłby jeździć po polskich trenerach, jak po burej suce.
A nie, "Kowal" jeszcze ma swój punkt, kiedy wspomina srebrno w