Wpis z mikrobloga

Wczoraj minął termin oczekiwania na telefon ze szpitala w sprawie przyjęcia mnie na detox. Zero odzewu, jutro sam dzwonie. Miesiąc temu myślałem że zdechnę, na szczęście mój stan zdrowia uległ poprawie, jednak wraz z poprawą, bywa że znów lecę nawet do nieprzytomności. Na szczęście już nie z taką częstotliwością.
Najbardziej martwi mnie że pomimo odbycia detoxu, szybko wrócę do starych nałogów. Zero pomysłu na siebie i planów na przyszłość i jakiejkolwiek chęci do życia. Myślę o odwyku w następnej fazie, rodzice też są Za.
Ma ktoś podobne doświadczenia i wie czy łatwo dostać się na taki odwyk? Fajnie by było gdyby wskazał ktoś ośrodek godny polecenia, gdzie nie będę traktowany jak zwierze.

#narkotykizawszespoko #opiowraki
  • 18
Jeśli wybierzesz dobry ośrodek to naprawdę dużo Ci to da. Odbudujesz trochę psychikę i będzie lepiej. Z własnego doświadczenia wiem, że z ustabilizowaną psychą po ośrodku można sobie ćpać z umiarem bez wpływu na stan psychiczny. Pozdro
@86minut: Jeśli chodzi o powrót do ćpania, to wiadomo, z umiarem by się nie #!$%@?ć i nie narobić sobie problemów. W moim przypadku w grę wchodzą emka i ketamina, nie ma bata bym się w jedno czy drugie #!$%@?ł, umiem trzymać fason przy tych substancjach. Ketamina też ma terapeutyczne działanie, niegdyś z depresji mnie wyleczyła.
Na takim ośrodku potrzebowałbym ustabilizowania psychy i odnalezienia siebie, ale też fajnie by było gdyby były
@Jakis_Leszek Benzo już całkowicie skreślone, z tych trzech najwięcej straciłem właśnie przez nie, #!$%@?ć. Teraz raz na jakiś czas sobie zjem tramal czy oxy. Naprawdę odstępy pomiędzy waleniem przynoszą frajdę, tolerka nie rośnie i wrzucasz tyle samo przez cały czas.
Naprawdę odstępy pomiędzy waleniem przynoszą frajdę, tolerka nie rośnie i wrzucasz tyle samo przez cały czas.


@86minut: to racja. Ale często po detoksie ludzie wracają do nałogu i nawet jeśli spróbują troszkę to bardzo szybko wracają do dawek i częstotliwości sprzed detoxu
@86minut: Wbrew temu co niektórzy twierdzą, emka to "miękki" narkotyk.


Będąc #!$%@? w kryształ i żrąc okresami to niemal dzień w dzień i mając dostęp do emki, brałem ją sporadycznie. Gdy nie było kryształu a emka, jakoś bez większego ciśnienia do tego podchodziłem i zwykle odpuszczałem właśnie emkę.
Mimo że jestem głupim ćpunem, do emki podchodzę z ogromnym szacunkiem, jest dla mnie na wyjątkowe okazje.
@Aammon No i musisz sobie uświadomić, że biorąc raz, dwa razy w tygodniu zaoszczędzisz w #!$%@? siana a i tolerka nie #!$%@? w kosmos. Walenie dwa razy w tygodniu jest lepsze niż codzienny ciąg bez efektów. Jeśli ciężko by Ci było zachować te odstępy to pomiędzy nimi możesz sobie zażywać coś lekkiego, zioło, piwka