Wpis z mikrobloga

@dr_love: przyjemny, pudrowo-kakaowy ale jednocześnie nie ciężki i duszący. Lekko słodki, bezpieczny. Gdybym miał porównać go do czegoś co już wąchałem, to chyba najbliżej klimatycznie będzie Feve Delicieuse - przy czym FD był dla mnie wręcz agresywnie pudrowy (pachniał 1:1 jak zasypka dla niemowląt, przez co pozbyłem się go po pierwszym globalu), natomiast tutaj ten puder jest tak o 75% mniej intensywny. Parametry przeciętne, trwałości nie pamiętam, ale projekcja od samego
@dr_love: update odnośnie trwałości tego Amber Fever: jest dobra, po jakichś 8 godzinach jeszcze bez problemu mogłem ją z siebie wyczuć, teraz (po 10 h) już tak ledwo ledwo. Czyli tylko projekcja u niego strasznie kuleje