Wpis z mikrobloga

@Goofas:
@mpetrumnigrum

To china, więc to może nawet być błotnik.

Ale ale ale.
Odpala z rozrusznika czy z kopniaka?

Ja bym zmierzył napięcie na aku przed odpaleniem i w trakcie tych 5 sekund kiedy gada to raz, wypiął na złączkach kierunki i sprawdził co się dzieje na aku to dwa, poodpinał na bezpiecznikach wszystkie możliwe odbiorniki i też sprawdził co się dzieje to trzy.
Po info zwrotnym że to nie to
@Man_of_Gx
@mpetrumnigrum

Jak gadałem z teściem, i opowiedziałem mu krok po kroku co się odjaniepawliło to w sumie sensowny wmiosek wyciągnął - immobiliser.

Ale z tego co pamiętem to 139fmb w standardzie raczej takowego zabezpieczenia nie mają. Ale z drugiej strony, kupując moto w komplecie z kluczykami był pilot. Co prawda nie znalazłem jakiegokolwiek zastosowania do tego pilota więc coś może być na rzeczy, że samoczynnie, równo jak w zegarku, odcina zapłon...
Problem solved - alarm okazał się wadliwy. Mimo, że wcześniej nawet go nie załączałem specjalnie. Kupiłem nowy, wymiana sztuka na sztukę i pyka aż miło ;)


@Goofas: Cieszę się że się udało.
jednak ja na twoim miejscu bym całkowicie alarm wywalił. Tak samo jak czujnik złożonej stopki.
Czym mniej części tym lepiej.
@mpetrumnigrum szukałem rozwiązania na szybko. Po całkowitym odpięciu alarmu gdy odpale moto nie mam możliwości zgaszenia go (zarówno z poziomu odcięcia zapłonu, jak i wyjęcia kluczyka). A przerabianie elektryki to zbyt wysoki poziom jak dla mnie :) Więc wolę mieć wmontowany alarm i się bawić z tym za 2-3 lata jak go #!$%@? strzeli :)
@Goofas: Brawo Ty.
Normalnie, dokładany alarm aftermarket ma nie pozwolić na odpalenie sprzęta ale nie ma prawa go zgasić, taka wariacja jak Ty masz jest ciutkę ryzykowna skoro potrafi zgasić moto po odpaleniu.

Gx