Wpis z mikrobloga

@Painting-colors-in-the-dark: głupio o tym pisać ale jak byłem w stanach! to zajebiste było to że ten #!$%@? walmart był otwarty 24/7, tylko od północy do rana była tylko jedna kasjerka do ewentualnej pomocy i ochroniarz plus z 10 samoobsługowych kas. zajebiste to było, chciałbym zeby biedronka pod moim blokiem była 24/7 zebym sobie jako przegryw mogł elegancko o 3 w nocy iść po energetyka :(