Wpis z mikrobloga

@Vit77: Dziwnie zagrana końcówka przez Stockfisha. Ciekawe czy wtedy już obliczyło mu przegraną pozycję, bo gra jakby chciał się bronić na obu skrzydłach na raz i jakby ruchy pionami nie miały żadnego sensu. Bo po Ga6 zamiast c5 można by od razu przeć h5 potem g5, byle do przodu. A w 13:30 jakoś naturalne wydawałoby mi się odejście królem na e7 i do tych 4 pionów, a nie na c7. Bo
@Racjonalnie-do-przodu: Jak się nie da to nie dawaj. Silniki tak mają - liczą co jest najlepsze, a nie drogą eliminacji, że "ten wariant nie ma przyszłości - a tamten, może jakoś zadziała". Dlatego jak bierzesz na warsztat partie Carlsenów i innych Anandów, to końcowe akordy to ciągle błąd-błąd-błąd-błąd, a oni własnie widzą, że najlepszy ruch w pozycji prowadzi do nikąd, a gorsze ruchy dają jakieś iluzoryczne szanse, jakieś zmyślne pułapki, gdzie