Wpis z mikrobloga

Odnośnie mieszkań w Polsce. To myślenie że ceny wzrosły w wyniku dodruku to jakiś mózgowy cringe.

Oj naiwnyś...

Przed wojną Polska była biednym krajem gdzie większość społeczeństwa żyła w wielopokoleniowych domach.

I to wyjaśnia baniujące ceny nieruchomości w innych państwach, w których - hm... co za przypadek - też "drukuje" się na potęgę?
Opisujesz czynniki fundamentalne, które owszem, mają bardzo istotny wpływ na wytworzenie presji cenowej. Nazwijmy to ciśnieniem. Jednak to ciśnienie musi znaleźć jakieś ujście aby doszło do - nazwijmy to - rozprężenia cen.
  • Odpowiedz
@szpongiel: Napisałeś o zwiększonym popycie a potem wyciągnąłeś wniosek że to kredyt wtf? Jeżeli liczba ludzi spadnie to nastąpi nadpodaż mieszkań i ceny spadną. To nie kredyt wpływa na cenę tylko ilość chętnych czyli popyt. A duży popyt biedaków, generuje chętnych na kredyt. Kiedyś domy budowały całe pokolenia i całe kolejne pokolenia w nich żyły. Teraz każdy chce mieć swoje, nie chce mieszkać z rodzicami, babciami i dziadkami na kupie,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@venom_inside:

To nie kredyt wpływa na cenę tylko ilość chętnych czyli popyt. A duży popyt biedaków, generuje chętnych na kredyt.

Kto nie ma miedzi ten na dupie siedzi. Prawda stara jak świat. Sam sobie zaprzeczasz, przecież w zacytowanym fragmencie wyraźnie widać, że gdyby ten kredyt nie był dla - jak to ująłeś - biedaków tak dostępny (a bez "dodruku" by nie był) to ceny by nie mogły rosnąć od "chcenia"
  • Odpowiedz