Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to ja jestem #!$%@? czy ona ?
Jestem po bardzo intensywnym okresie w pracy, ogólnie średnio 10h pracy umysłowej codziennie, prowadzę działalność handlowo usługowa i wymaga to ode mnie ciągłej kontroli i trzymania ręki na pulsie by mieć wszystko „płynne” w skrócie.
Ona - branża beauty, pracuje tez dużo średnio 10h dziennie
Mieszkamy w moim domu, na 7 dni 5 ja gotuje( ona nie umie xD) robię zakupy, sprzątamy pół na pół.
Teraz mamy jechać na wakacje i wychodzi gdzieś po 3k, jedziemy w 4 osoby (dwie pary) w rachunkach finalnych wyszło ze założyłem za nią całość xD oddała mi 1k i powiedziałem ze jeszcze mi wisi 400 stówy, gdzie i tak kilka stow jest odpuściłem. Ogólnie mógłbym pisać o takich kwiatkach godzinami ale chce to opisać w skrócie z ostatnich miesięcy
- ja płace za dom
- ja większości płace za zakupy
- ja płace w 80% na wyjściach
- pomagam jej w reklamie jej firmy (1k) miesiecznie
- kilkanaście pomocy podczas normalnej relacji związku
- ma nietolerancję glutenu o której się dowidziała dzięki mnie bo zmusiłem ja do tego (w #!$%@? długo jęczała ze ja brzuch boli po jedzieniu)
- codziennie narzeka ze ja plecy bolą i chodziła do jakiś Mirków co masowali bez wiedzy za 50 pln
- jak ja zapisałem do kogoś kto się zna to dopiero się okazało co trzeba

Dziś wraca do domu po tej wizycie i widzę ze jest smutna bo ta fizjoterapeutka stwierdziła ze ma bardzo duże napięcie mięśni i musi chodzić by naprostować to i rozluźnić i będzie mieć garba jak nic nie będzie z tym robić i badania, ja naturalnie staram się pocieszyć ją, obiad, przytulanie etc a słyszę ze do tego chce od niej 400 pln a ona tyle pracuje i ma #!$%@? z tego ledwo na wakacje jej wystarczy ( to ona chciała jechać strasznie) bo zarabiam więcej, na auto mi w ogóle nie szkoda a jej będę wypomniał(lubię rozwijać auto pod względem „tuningu” jest z czego). Odnoszę wrażenie ze dla niej stała się to taka normalność ze jak to usłyszałem to mnie #!$%@? trafił, poczułem się jakbym ja NIE MOGĘ wydawać własnych pieniędzy jak chce bo ona ma ale... ja #!$%@?, wydaje mi się ze przyzwyczaiła się do „wygody”. Powiem jeszcze tyle ze jak się poznaliśmy to nikt z nas nie zarabiał „dobrze”.
#niebieskiepaski
#rozowepaski
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f52849a6c849ff6cfff3f42
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: Klasyczne komunistyczne "jej i nasze pieniądze" ( ͡º ͜ʖ͡º)

Tylko jak można nie mieć kasy robiąc po 10h paznokcie czy inne pierdoły jak to kosztuje minimum stówę i można robić w domu bez podatków? Czy po prostu #!$%@? kasę na kawki ze starbunia, torebki i ciuchy?

Mając taką melepetę w domu co nawet ci obiadu nie ugotuje, ani nie zapłaci za niego w restauracji czasem
@AnonimoweMirkoWyznania: Takie rzeczy się uzgadnia. Siada się razem, dobrze sobie przygotować kartkę na której wypisuje się koszty utrzymania i uzgadnia kto za co będzie płacił. Jasne są różne sytuacje w życiu, ale to też trzeba na bieżąco omawiać. Jeśli Ci coś nie odpowiada, nie trzymaj tego w sobie, tylko wyjaśniaj od razu.