Wpis z mikrobloga

Siemano kj szczerze to mi te zapicia ostre na melinie byly potrzebne jako nauki, a jako oporny uczen musialem powtarzac lekcje by ich tak latwo nie wyprzec gdyż występuje tu tzw mechanizm wyparcia, do tego p----------y łep co sprawia że nie jest to takie logiczne i proste. Jak szedlem zapisać się na terapie to juz pilem za dużo, ale jeszcze sie tak nie kaleczylem, wiec jak przyszedł głód wkońcu dałem się przekabacić, teraz po tych kilku piekielnych zjazdach gdzie mnie wysuszylo jak najgorszego menela mialem wiele okazji do obserwacji tego zjawiska bo jak widac w piciu alkoholika na marne czukac logiki i trzezwego myslenia. Juz sie nie łudze i nie dam sobie wmówic że jakoś mi sie uda pic malo dla relaksu bo ja zawsze pójde w skrajność, bede gonił za skrajnymi stanami. Dzis np w sklepie mialem atak myśi zeby może pić takie radlery 2% to sie nimi nie najebe, gdybym tego sie trzymal byloby to nawet fajne ale i tak zbyt szkoda mi tej formy. Nie ma co drapac strupów jak już tak nie swędzą.
#przegryw #alkoholizm
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach