Aktywne Wpisy
Atreyu +841
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
kinson +427
•sałatki zawsze spoko
•zupy przeważnie spoko
•śniadania ok - do tej pory głównie jakaś pasta + chlebek + warzywa, raz owsianka, raz był omlet, który był trochę straszny a trochę ok. Jak widzę chlebek to już wiem, ze spoko śniadanko.
•na podwieczorek czasami koktajle, które w większości przypadków są mega dziwne
•obiady ok nie ma się do czego doczepić
•totalnie nie umieją w desery - raz były babeczki, które były ok, ale jak widzę pudełko z czymś niby na słodko to strach mnie ogarnia. To jest tak przekombinowane, ze się nie komponuje po prostu.
Generalnie polecam, bo cenowo nie ma tragedii przy diecie 1500 na 30 dni wychodzi bodajże 39 zł albo 38? I dostarczają do wielu miast. Dziękuje zatem @Vader-Poland ze mimo mojego marudzenia i ogólnej niechęci do całego przedsięwzięcia zrobiłeś dobrze naszym brzuszkom (。◕‿‿◕。)
Ja teraz miałem zamówione na 3 dni, i po drugim dniu muszę przyznać, że cholera to jest niezłe. Całkiem smacznie. Jedynie mnie trochę rozczarowało, że dzisiaj na podwieczorek jest jakiś koktajl. Średnio za nimi przepadam, a godzina 16 to jest też czas drugiej kawy więc fajnie by coś było do niej ;)
Wczorajsza ta Cieciorella, nie wiem co to było,