Wpis z mikrobloga

@pajonktarantula: Patrząc na te śmieszne "obostrzenia" które obowiązują w szkołach daje maksymalnie półtora miesiąca za nim zamkną całą szkołę, albo wprowadzą nauczanie hybrydowe, tym bardziej że idzie jesień gdzie każdy będzie miał katar/kaszel czy jakiekolwiek inne objawy.
  • Odpowiedz
@pajonktarantula zamkną do października. Nie jesteśmy krajem zachodnim nawet nie mamy co się porównywać do Niemiec. U nas jest burdel w NFZ i burdel w szkolnictwie. Zwalenie winy na najmniejszy trybik i każdy boi się iść do pierdla. Do tego #!$%@? na higienę dodaj to wszystko i masz odpowiedź. Max miesiąc i będą zdalne.
  • Odpowiedz
@pajonktarantula: Normalnie będą działać szkoły tak jak i wszystko. Czytając szurów z tego tagu i ich opinię to do dzisiaj byśmy matury przekładali bo liczba zakażeń duża i rośnie xD ponoć teraz mają testować tylko objawowych, zmienili zasady kwarantanny to będzie normalniej. Na jesieni się wszystko rozmyje w przeziębieniach i grypie jak co roku. xD Ja już czekam na te stęki panikarzy, że ludzie kaszlący, smarkający i kichający chodzą po chodnikach,
  • Odpowiedz
@Alsgn_ tu rzecz nie idzie o dzieci, a o nauczycieli i ich rodziny. Tutaj masz średnia wieku 40+ . Duża część z nich jest powyżej 50 lvl. Plus chory nauczyciel nie może iść chory do pracy- tak ma przeziębienie i nie może przyjść. Szkoła zostaje bez nauczyciela. W sezonie grypowym to się nawarstwi do tego stopnia , że zwyczajnie nie będzie miał kto uczyć. Już są braki kadrowe u nauczycieli. Zazwyczaj było
  • Odpowiedz