Wpis z mikrobloga

@NiebieskiWStringach @fizzly z tego co widziałem to cena podobna z 3300 za metr w stanie deweloperskim. Minusy to droższe ubezpieczenie p.poz., większe odległości na działce od innych budynków, nie można przesuwać ścian, chata skrzypi (ale to jak kto woli), trzeba impregnować co jakieś 8 lat. Z plusów niby fajna izolacja, taka zdrowa ( ͡º ͜ʖ͡º), fajnie wygląda, i szybciej to składają niż normalny dom.
Robale wpierdzielają?


@hadrian3: jak nie zaimpregnujesz to owszem, miałem styczność z materiałem z takich rozebranych domków (przedwojennych) i co prawda trochę dało się wybrać ale robaka też sporo było
@hadrian3: Ciężej taki dom docieplić i wykończyć, ze względu na to, że pracuje znacznie mocniej niż domy murowane - pęknięcia na ścianach po 10 latach to norma. Jeśli natomiast zostawisz wewnątrz gołe bale, wydasz majątek na ogrzanie :D
@hadrian3: Jeszcze u nas nie popularne. Nic nie skrzypi jak dobrze zrobione.

Nie będę się wypowiadał o obecnych cenach, ale jak jakieś 3 lata temu spraszałem to kosztu były podobne do tradycyjnej zabudowy.