Wpis z mikrobloga

no i trochę ponad miesiąc znowu stuknął, w piątek miałem dość spore załamanie i #!$%@? we łbie, na szczęście zorientowałem się mniej więcej co się dzieje, odzyskałem trzeźwość myślenia i wtedy przypomniałem sobie o akceptacji wszystkiego co życie przynosi i o tym że tak właśnie będzie wyglądać nowa droga którą podążam, bez chodzenia na takie skróty które prowadzą wyłącznie do złych rzeczy, doceniłem to ile razy w ostatnim czasie cieszyłem się z rzeczy których wcześniej bym nie zauważał i jak wiele trzeźwego i pozytywnego spojrzenia w sobie miałem, nie wiem kto kilka miesięcy temu mi to wytłumaczył albo gdzie o tym przeczytałem ale gdybym nadal stawiał na równi samo nie picie z byciem trzeźwym, nadal bym pił albo nie pił ale tęsknił za piciem i zazdrościł osobom które piją, teraz alkohol zawsze kiedy o nim myślę mnie dosłownie przeraża a na pijących patrzę bardziej z jakimś współczuciem (ale nie że z pogardą tylko takim ludzkim czymś co stopniowo we mnie zanikało od pierwszego razu kiedy miałem kontakt z pierwszą substancją psychoaktywną) i zrozumieniem

trochę dziwnie mi udzielając jakichś rad (dla "początkujących" bo raczej większość ludzi pod tagiem już wie o tym) ale może ktoś kto ma problem albo nie wie czy go ma skorzysta; sama abstynencja na dłuższą metę nie da wiele oprócz oczywistych zdrowotnych korzyści którymi żaden alkoholik ani narkoman się zbyt nie przejmuje co jest zrozumiałe, trzeba zreorganizować swój sposób myślenia, wątpię czy ktoś osiągnie w tym perfekcję ale sama świadomość tego co jak i dlaczego się myśli daje bardzo wiele, odzyskuje się poczucie kontroli nad sobą i nie ma już poczucia że absolutnie wszystko dzieje się samo z siebie a nawet jest przeciwko nam; najbardziej uniwersalną drogą wydaje się być na początku jakaś psychoterapia czy jakiś ośrodek (nie do końca wiem co te ośrodki mają do siebie ale uważałbym z takim czymś żeby nie wyleźć z papką zamiast mózgu, człowiek który czuje się jak totalne zero i szuka pomocy jest bardzo podatny na manipulacje, żeby z alkoholowego czy narkotykowego bagna nie #!$%@?ć się prosto do sekty albo czegoś podobnego xD)

to tyle, dziękuję wszystkim za wszelką pomoc która została mi udzielona jakiś czas temu a o której nigdy nie zapomnę, życzę dalszej trzeźwości

#alkoholizm
  • 5