Wpis z mikrobloga

jak zostałem gangsterem to gówno prawie na równi #!$%@? co vegowskie. Widać, że jakiś straszny prymityw kręcił, może nawet polski gangster pomagał, bo teksty jak jakiegoś typowego brutalnego bezmózgiego sebka
#netflix
  • 4
  • Odpowiedz
Piszą,że historia prawdziwa, a to gówo nie prawda. To samo gówno co Vegety. Główny bohater to debil,a jego żona to dziwka. Film pokazuje gangstera jako tego litościwego, dobrotliwego, nad wszystkimi. Fejk.
  • Odpowiedz