Wpis z mikrobloga

@proximacentauri: A jaka jest różnica? P---a, czy c---i to jeden c--j. Albo można wstawiać to i to, albo w ogóle. Chociaż dla mnie takie treści powinny mieć specjalne oznaczenie (Tak jak 18+), które zaznaczałoby się w momencie dodania takiej treści, a użytkownik który nie ma ochoty oglądać takich zdjęć mógłby je zablokować w ustawieniach.
  • Odpowiedz
@Ruler: Bo to różnica. Aż trudno mi to Ci teraz wytłumaczyć, tak jest to dla mnie normalne. I najwidoczniej moderator uważa tak samo, uznał za bezsensowne tłumaczyć tak oczywistą rzecz. Zastanów się, ile zgłoszeń zostałoby wysłanych gdybym zaczęła wstawiać zdjęcia cudzych fiutów? Od zawsze takie zdjęcia w mediach były mocno cenzurowane.

@nwcw: Ok, to idź spytaj się rządów co niektórych stanów/krajów dlaczego przyzwalają na chodzenie po ulicy topless,
  • Odpowiedz
@nwcw: Z tego co pamiętam to polityka i treści e-------e to jedyne tematy, które administracja kiedyś nakazywała tagować. Jest czarna lista od filtrowania tych treści no i znak 18+ co by ludziom psychiki nie popsuło.
  • Odpowiedz
@proximacentauri: Ile ty masz lat?

moim odczuciu (i większości społeczeństwa, podejrzewam) takie zdjęcia to już p---o.


Pornografia- zdjęcia, filmy, pokazy itp. przedstawiające sceny kopulacji ludzi, mające wywoływać podniecenie seksualne u odbiorcy. Takie treści mogą się nie każdemu podobać, ale zakazywać wrzucania ich w internecie? No chyba kogoś powaliło
  • Odpowiedz
@proximacentauri: Twoje zdanie na ten temat interesuje mnie najmniej, bo każdy ma swoje, jak ja czy pan Romek. Mnie interesuje natomiast fakt samej różnicy, poparte odpowiednimi argumentami, definicjami i tego typu duperelami. Moje zdanie jest takie, że żadnej różnicy nie ma i co mi zrobisz?

  • Odpowiedz
@nwcw: @Ruler: OK, nie będę bawiła się z wami w przepychanki słowne, bo nie ma to sensu. :) Rzucacie argumentami ad personam i chętnie napisałabym wam coś w tym kontekście, bo aż mnie palce świerzbią ;) Ale będę grzeczna, miłego wieczoru przy innych grzecznych zdjęciach <3

No to dali sobie własną definicję tego słowa.


Nie, to oznacza tyle, że nie znasz regulaminu i masz problem, gdy ktoś kasuje
  • Odpowiedz
@proximacentauri: Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przedstawianie narządu płciowego jest pornografią, ale tylko według administracji. Poczytaj sobie definicję i skończ podstawówkę.
  • Odpowiedz
Przedstawianie narządu płciowego jest pornografią, ale tylko według administracji


@nwcw: DOKŁADNIE TAK! Widzisz, nieważne nazewnictwo.

Wytłumaczę Ci to tak, jak nauczyli mnie w szkole:

Obiekt X należy do grupy A. Publikowanie każdego elementu z grupy A jest zabronione. Opublikowałeś obiekt typu X. Co z tego wynika? :) Zrobiłeś coś wbrew regulaminowi, to nieważne, jak jest to nazywane.
  • Odpowiedz