Aktywne Wpisy
UlanaGraszka +35
Pierwszy, dłuższy wyjazd w #bieszczady z bombelkiem. Wiek taki, że ulubioną zabawkopamiątką jest kamyk #dzieci
donttalktome +548
Mówię do koleżanki z pracy ile pisowcy #!$%@? pieniędzy przez Red is Bad, a ta mi odpowiada "no i co, ci będą robić to samo". Normalnie tylko podejść i #!$%@?ć lepę w pysk.
#sejm #polityka #bekazpisu #bekazpodludzi
#sejm #polityka #bekazpisu #bekazpodludzi
Siedzimy w restauracji, czekamy na jedzenie i widzimy jak podjeżdża na parking samochód.
Wysiada facet, kobieta, syn i pies. Było by wszystko ok, gdyby nie zaczęli zakładać maseczek i rękawiczek.
Zabezpieczyli się w 100%. Tylko co z tego jeśli do restauracji weszli z psem. Siadają przy stoliku.
Kelnerka to widzi i już wie, że będzie imba. Grzecznie prosi klientów o wyprowadzenia psa, bo nie można.
Nawet są tabliczki przy wejściu. Coś tam pomruczeli, ale wyszli.
Przy samochodzie od razu kobieta zdjęła rękawiczki i zaczęła wszystkim ręce pryskać czymś do odkażania.
I tak to jest w naszym pięknym kraju zastraszanych przez #pis
Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. W życiu bym nie wpadł na to, aby wejść z jakimś zwierzęciem do restauracji, bo wiem, że raczej nie pasowało by to właścicielom jak i innym klientom, a tu proszę.
#koronawirus #polska #gownowpis
W przedcovidowej Warszawie niestety zaczynał się panoszyć ten #!$%@? zwyczaj sadzania psa przy stoliku w lokalu.
@Dutch: mam znajomą w Szwajcarii, u nich na pytanie, czy macie dzieci często usłyszysz nie ale mamy psa
No to #!$%@? obyczaj, przy całej mojej miłości do psów - mogę sobie wyobrazić, że ktoś sobie nie życzy, że pies zrobi swoje klasyczne otrzepywanko i drobinki buk wie czego z sierści polecą po talerzach zgromadzonych gości. To chyba nic dziwnego?