Wpis z mikrobloga

@genesis2303:
Prawaki mówią, że LGBT to ideologia, lewaki że LGBT to ludzie. Zgadzam się z obiema stronami.
Co jest w interesie przeciętnego geja? Podstawowe prawa (a'la związki partnerskie), a przede wszystkim większa tolerancja społeczeństwa.
Co jest w interesie czołowych postaci, osób powiązanych z LGBT politycznie/biznesowo? Grillowanie tematu i lewicowa wersja oblężonej twierdzy, której efektem (analogicznie) jest radykalizacja jednostek i większe zaangażowanie.
Inaczej tego nie jest w stanie wytłumaczyć, bo sam gdybym
Inaczej tego nie jest w stanie wytłumaczyć, bo sam gdybym był w mniejszości, chciałbym jak najmniej kontrowersji a jak najwięcej pozytywnego przekazu.


@RatedR: Tylko, że to nie powinno działać na zasadzie PRu. Przede wszystkim to jest niedorzeczne oczekiwanie, bo homoseksualiści nie są uosobieniem ideału. To tak samo złe, dobre, głupie, mądre osoby jak każdy inny w społeczeństwie. Sukcesem byłby stan, kiedy ludzie podchodziliby do homoseksualistów jak do osób o innym kolorze
@DaeronTargaryen:
Nie każdy człowiek będzie miał możliwość poznania osoby "tęczowej", a tym samym przekonania się, że są to ludzie tacy sami jak my, a jedyne co ich odróżnia to wrodzone preferencje seksualne czy tożsamość płciowa.
Nie powinno to działać na zasadzie PRu , bo każdy człowiek powinien szanować drugą osobę, tak długo jak bezpośrednio mu nie szkodzi. Jednak jest jak jest. W Polsce nie chodzi o to, że ludzie są źli,
Od tego są liderzy polityczni, żeby załatwiać takie sprawy. Społeczeństwo jest zbyt chaotyczne.

@DaeronTargaryen:
W teorii tak, w praktyce próżno oczekiwać od nich skuteczności w tej materii. Nawet w Polsce są persony, których całe polityczne jestestwo traci sens bez LGBT.
Prawica z lewicą mogłyby się dogadać, "wy szkalujecie w poniedziałek, my bronimy we wtorek", polityczne koło się kręci, ludzie się coraz bardziej nienawidzą, a zarazem radykalizują, profit dla wszystkich. Instrumentalne traktowanie