Wpis z mikrobloga

@Czarna_ksiazka: Hmm, poszukam, widziałem screeny posta na FB, tylko nie pamiętam czy tu na mirko czy na innej grupce na FB jako repost całkiem niedawno, jeszcze w sierpniu na pewno. W skrócie chodziło o to, że chłopak delikatnie przyciemnił tylne lampy i zatrzymał się za samochodem, który zatrzymal sie przed pasami zeby puscic pieszego. Z tylu nadjezdzał jakis Zbychu z telefonem w ręku, ktory nie wyhamowal na czas i wjechal chlopakowi
@Czarna_ksiazka: Ogólnie temat lamp w Polsce to patologia prawna. Wg prawa każda ingerencja w lampe poza wymianą żarówek pozbawia jej homologacji, czyli naklejenie folii przyciemniającej czy nawet rozklejenie jej/otwarcie zatrzasków żeby wyczyścić w środku to już pozbawia homologacji, czyli nie wolno jeździć z taką lampą. Oczywiście nie ma policjanta, który w czasie kontroli rozpozna czy lampa była otwierana czy nie. Chyba, że bagieta ma wprawne oko i zobaczy, że ktoś dołożył
Sam również poszukam, bo nie chodzi mi przyciemnianie lamp tylko oklejanie ich folią. Na YT jest wiele filmów porównujących folię z nakładaniem ceramiki (akurat nie dotyczy to lamp) :)