@blazko zagadał o zakupach "przy okazji". W sumie to dobry temat, bo takich spontanicznych zakupów wielu z nas dokonało aż za dużo. Część z nich okazała się rewelacją, część akceptowalna a pozostałe... no właśnie.
Gdybyście mieli wymienić perfumy, wobec których mieliście ogromne oczekiwania, rozpalone recenzjami i hajpem a po powąchaniu nastrój nagle zgasł, to jakie to by były?
Mój największy zawód dotychczas to chyba był Pegasus od PdM. Wychwalany, uwielbiany a dla mnie tak strasznie chemiczny... Podobnie rozczarował mnie Acqua di Parma Colonia Intensa Oud. Ten zapach lubię ale spodziewałem się tak totalnie czegoś innego, nakręciłem się niemożliwie a tu coś totalnie odmiennego od wyobrażeń.
@FELIX90: VUI - zbyt pudrowy, szminkowy i przesłodzony jak dla mnie, ale zwykłe VU i Ritualsa uwielbiam kolejny PdM Layton za swoją wtórność i inspiracje czerpane pełnymi garściami z inych mainstremowych zapachów
@FELIX90 @ptak_powszedni bez kitu, u mnie też był pierwszym zakupem. I jak przyszedł od razu dałem do powąchania koleżanką z pracy i usłyszałem, że pachnę jak stary dziadek.
@FELIX90: Acqua Di Parma Colonia Mirra, wiele się spodziewałem, a dostałem jakiegoś słodziaka. Zaprzestałem po nim dalszej eksploracji "brązowych" zapachów ADP, może kiedyś wrócę, ale nie zapowiada się.
@FELIX90: Layton, po nim zacząłem podchodzić z dystansem do marki. Większość później okazała się mega słaba, na poziomie Armani Code. Dużo tego było w niszy generalnie. Z klasyków to Davidoff Classic. Żałosne, nienoszalne coś.
@FELIX90: Acqua Di Gio Profumo. Wszyscy zachwalali, że lepsze parametry od oryginału a na mnie gorsze parametry jak klasyk. Zrobiłem rozbiórkę z kolegami wiec nie bolało bardzo a flaszkę teraz sprzedałem. Koledzy potwierdzają moje obserwacje. A tak to Tobacco Vanille, MFK Oud i Aventus.
@FELIX90: Layton wcale tak źle nie wypadł. Do rozcieńczonego woda gazowaną Tuscan Leather zwanego Godolphin albo do olejku różanego starej arabskiej baby połączonego ze smrodem frytek smażonym na starym oleju aka Delina jeszcze brakuje mu
Gdybyście mieli wymienić perfumy, wobec których mieliście ogromne oczekiwania, rozpalone recenzjami i hajpem a po powąchaniu nastrój nagle zgasł, to jakie to by były?
Mój największy zawód dotychczas to chyba był Pegasus od PdM. Wychwalany, uwielbiany a dla mnie tak strasznie chemiczny...
Podobnie rozczarował mnie Acqua di Parma Colonia Intensa Oud. Ten zapach lubię ale spodziewałem się tak totalnie czegoś innego, nakręciłem się niemożliwie a tu coś totalnie odmiennego od wyobrażeń.
#perfumy
na szybko
- Cokolwiek od PDM.
- Tiziana Terenzi - Al Contrario(oczekiwałem smakowitej Nutelli, dostałem Nutellę z kadzidłem).
kolejny PdM Layton za swoją wtórność i inspiracje czerpane pełnymi garściami z inych mainstremowych zapachów
@parfmaniac: o nie :(
Dużo tego było w niszy generalnie.
Z klasyków to Davidoff Classic. Żałosne, nienoszalne coś.
@dr_love: To by wyjaśniało dlaczego @Qtavon tak lubi Laytona (✌ ゚ ∀ ゚)☞