[josedra52]

Może głupie pytanie ale czy można w jakiś sposób zapezbieczyc się przed resuscytacją podjętą po np 10 minutach od zatrzymania akcji serca?

No bo niedotlenienie mózgu po tych kilku minutach robi z człowieka warzywo i nie chciałbym tak skończyć. Jeśli się mylę to poprawcie.

Ech, żeby chociaż można było złożyć zawszasu deklarację, że w razie takiego stanu rzeczy chce się poddać eutanazji...

#ratownictwo
#ratownikmedyczny

[YogiYogi]

@josedra52: Pytanie w jakich warunkach nastąpiło zatrzymanie serca? Jeśli wpadniesz pod lód i masz hipotermię to znacznie wzrastają szanse na ratunek nawet po tym czasie.

[Waspin]

@josedra52: bez problemu, wystarczy skutecznie zniszczyć sobie drogi oddechowe. Możesz złożyć DNR ale randomy i tak podejmą RKO bo najpierw się gniecie a potem sprawdza kieszenie (ma to sens)

[Agemaker]

@josedra52 nie, nikt w PL nie zwraca uwagi na to czy ktoś ma podpisane DNR czy nie, ratuje się życie jako wartość najwyższą, odstąpienie od MCR następuje w konkretnych warunkach i tylko wtedy.

[The-Pajonk]

@Waspin w Polszy nie ma czegoś takiego jak DNR... U nas to zespół ZRM podejmuje decyzję albo o podjęciu resuscytacji albo o odstąpieniu od wykonywania MCR jak napisał @Agemaker.

[Waspin]

@josedra52: oczywiście że DNAR funkconuje w Polsce jako oświadczenie woli, tylko nie jest respektowane, bo po co. Brak regulacji prawnej nie oznacza, że "cywilnie" nie masz prawa do odmowy i możesz nawet potem dochodzić przed sądem swoich praw