Wpis z mikrobloga

@erni13: nie miewam aż tak długich, najczęściej maks 24h, czasem do 2 dni, ale to rzadko. dużym plusem u mnie jest, że prawie zawsze mam aurę przed atakiem, więc mam np. czas ewakuować się z biura do domu. nie znalazłem niestety niczego skuteczniejszego niż spanie. spróbuj może poszukać jakie czynniki wpływają na ataki. u mnie był pewien schemat, ale tez nie 100% i udało mi się ograniczyć ataki z 2 miesięcznie
@erni13: nie próbowałem nigdy, tu gdzie mieszkam jak wpadniesz nawet pod wpływem, to jest minimum 3 lata w więźniu, a jak bywam w europie to nie miałem migreny albo tyksu :) dosyć późno też zacząłem palić bo jak miałem 24-25 lat dopiero.
ja mam zawsze aure taka po srodku pola widzenia wiec wiem ze sie zbliza i za pol godziny bedzie #!$%@? wiec biore 2 przeciwbolowe i ide w ciemne miejsce polezec. 80% szansy ze nie zacznie bolec i konczy sie tylko na aurze, a jak swiatlo dziala na oczy to zawsze #!$%@?. tak z 4 razy do roku mam migrene

@erni13: