Aktywne Wpisy
Co ta dzisiejsza młodzież ma w głowie to ja nawet nie.
Mama mi właśnie powiedziała, że siostra cioteczna +/- 16 lvl z w miarę dobrego domu bo wujek inżynier wysokich napięć, a ciocia pielęgniarka uciekła z domu i znaleźli ją dopiero po dwóch dniach u koleżanki. Dlaczego uciekła? Bo wujek nie pozwolił jej się zapisać na poledance xD
Poledance w sensie taniec na rurze. Wujek stwierdził, że nie będzie ona kręciła dupą
Mama mi właśnie powiedziała, że siostra cioteczna +/- 16 lvl z w miarę dobrego domu bo wujek inżynier wysokich napięć, a ciocia pielęgniarka uciekła z domu i znaleźli ją dopiero po dwóch dniach u koleżanki. Dlaczego uciekła? Bo wujek nie pozwolił jej się zapisać na poledance xD
Poledance w sensie taniec na rurze. Wujek stwierdził, że nie będzie ona kręciła dupą
gharman +131
W Niemczech panika bo cena kebaba osiagnela 34 zl (8 euro). Partie lewicowe zadaja wprowadzenia limitu ceny na kebab na poziomie 22zl.
Brzmi jak the onion? Jednak to prawda.
Tymczasem w Polsce gdzie zarabia sie mniej niz polowe?
- 35 zl to normalna cena za kebab. jak ma sie gastronomianinaczej utrzymac?!?
Polak sie cieszy jak jest drozej, bo to znaczy ze go stac! On jest kuhhh×a kims! Doszedl do czegos! Ma kebaba!
Brzmi jak the onion? Jednak to prawda.
Tymczasem w Polsce gdzie zarabia sie mniej niz polowe?
- 35 zl to normalna cena za kebab. jak ma sie gastronomianinaczej utrzymac?!?
Polak sie cieszy jak jest drozej, bo to znaczy ze go stac! On jest kuhhh×a kims! Doszedl do czegos! Ma kebaba!
#wroclaw vs #warszawa
Obecnie mieszkam w Gdańsku i wiem, że na pewno nie chcę tam mieszkać dalej - odległość od wszystkiego potęguje we mnie życie jak w jakiejś klatce. W zamian bajoro (bo zatoka to bajoro, a nie morze), a nad prawdziwe morze 1,5h w jedną stronę.
Praca w IT, więc pod uwagę biorę tylko Wrocław, Warszawę i Kraków, z czego ten ostatni nie pasuje mi klimatem ani powietrzem, więc z góry odrzucam.
W Warszawie mieszkałem wcześniej przez kilka lat i znam jej wszystkie plusy i minusy na wylot. Bardzo lubię, ale nie mogę powiedzieć, że to miłość i moje miejsce na ziemi.
Czy jest tutaj chociaż jedna osoba, która przeprowadziła się z Warszawy do Wrocławia i jest zadowolona?
Ewentualnie ktoś, kto przeniósł się z Wrocławia do Warszawy i żałuje?
Czy poza #!$%@?ą komunikacją jest coś, co skutecznie utrudnia życie we Wro? Nie ukrywam, że w odległości weekendowej wolałbym góry/Czechy/Drezno, niż podlasie i #!$%@? warszawiakami mazury.
Wołam też #programowanie a raczej #testowanieoprogramowania , aczkolwiek interesują mnie też inne zdania innych branż.
I nie masz problemu typu wrocław to przy warszawie wiocha?
Btw. duża różnica Gdańsk vs Wrocław? Na papierze wychodzi na to, że Wrocław bije na głowę, ale coś nie jestem tego taki pewny
Natomiast Warszawa wygrywa rynkiem pracy.
@zwei: widzisz, a ja stoję sobie, że tak powiem, w przejściu i z jednej strony Warszawa spoko, z drugiej jednak to miasto na wschodzie, wszędzie daleko, Warszawocentrym #!$%@? pozostałych (słusznie zresztą, o ile większość hejtu jest
@kaaban znajomi którzy przyjechali studiować we Wrocławiu i pojechali do Wawy podzielili się praktycznie po równo. Połowa wracala druga połowa zostawała w Wawie. Tylko jeden z wawy uciekł do Gdańska.
Pod względem IT we Wrocławiu jest naprawdę spoko.
@kaaban: we Wrocławiu masz wszędzie blisko. Rowerem w godzinę jesteś w stanie przejechać całe miasto z południa na północ czy z zachodu na wschód.