Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@ms93: nie straszył a raczej doradził. Przez wirusa większość rozlicza teraz booking.com, wysyła hotelom dane do ich wirtualnych kart po wcześniejszej wpłacie gościa na ich konto. Jest łatwiej z odwołaniem a że choroba szaleje i niewiadomo kto kiedy zachoruje kartę można obciazyc w dzień przyjazdu goscia lub dzień przed. Ja to widzę tak że właściciel przypomniał mu o anulacji pobytu gdyz później sam booking.com nie zwrócił by mu hajsu
@khamillez: Twoje rozumowanie jest bez sensu. Dlaczego Booking miałby nie chcieć mu oddać pieniędzy, skoro OP chciał skorzystać z noclegu, a to właściciel obiektu nie był w stanie zamówionej usługi zrealizować? Odpowiedzialność leży tutaj tylko i wyłącznie po stronie obiektu. Jak sprzedają pokoje, których nie mają, to niech załatwiają inne i sami za nie płacą - to nie jest w żadnym wypadku odpowiedzialność gościa, by o tym myśleć i cokolwiek robić.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@woleratler: masz racje, dokonać tego powinien sam obiekt ale jak widać nie miał zamiaru tego zrobić. Chodziło mi raczej o to że jeżeli booking.com nie był by poinformowany przez żadną ze stron po prostu zgarnął by kasę i trzeba było by pisać do supportu. Właściciel Janusz jak widać akceptuje overbooking bo ma sąsiada do pomocy za rogiem i myślał że dla OPa to wystarczy.
@woleratler: Zupełnie niepotrzebnie anulowałeś bo twoje zgłoszenie do booking skonczy się na mailu z upomnieniem dla Janusza. Miałem dokładnie te sama sytuacje dwa razy na airbnb przed sylwestrem. W pierwszej sytuacji typ chciał dopłaty prywatnie na konto wiec anulowaliśmy, za drugim razem ta sama sytuacja i już od razu do BOK z tym. Typ spadł z rowerka na airbnb chyba dożywotnio. Szkoda czasu i nerwów na wojenki ale ignorancja czy machanie
ale się tutaj wszyscy zesrali XD a wiecie ze czasami a nawet praktycznie ZAWSZE kwatery można zarezerwować poza Booking.com?

W takim wypadku właściciel musi sam odhaczyć dostępność danej rzeczy, system tego za niego magicznie nie zrobi.
I wyobraźcie sobie ze tak, zdarza się ze dosłownie ktoś zarezerowal przez telefon kiedy ty kliknąłeś zapłać.

I nie mowie tego dlatego ze to moje pokoje XD czy znam właściciela, w Karpaczu byłam raz. Tylko wiem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
@Just_Jump: tak zrobię
@hi_im_cayman: to była moja pierwsza taka sytuacja w ogóle w życiu. Już wyciągałem wnioski i następnym razem nie odpuszczę.

@PaulStanley: @Cojones: mógł po prostu przeprosić jak poprosilem o zwrot i zwróciłem uwage, aby pilnował dostępności pokoi. Zamiast tego zwrócił się lekceważąco do klienta zaznaczając, że jestem bez kultury.

Co najgorsze użył słowa "pieniążki"
@woleratler: okej może typ nie powiedział tego magicznego przepraszam (którego u nas w społeczeństwie się uzywa jak na lekarstwo), ale chciał załagodzić sytuacje. Twoja odpowiedz w drugiej połowie jest conajmniej uszczypliwa

Sory ale jeśli wynajmujesz jakiś pokoj w Karpaczu pewnie za jakieś 50pln za noc to nie oczekuj ze będą się płaszczyć przed tobą jak w hiltonie
@woleratler nie rozumiem imby , gosc napisal wprost ze przenocuje Cie jedna noc u sasiadow , i sie znimi rozliczy czyli defacto nic nie doplacasz itp . A Ty zamiast spokojnie pogadac, bo kazdemu zdaza sie blad atakujesz goscia zeby Ci anulowal - nawet nie zapoznajac sie z oferta jaka mial do zaproponowania... Subiektywna opinia - zle zrobiles dopiero po zapoznaniu sie z jego propozycja bylo mu napisac, sorry co to za