Wpis z mikrobloga

Prawie cztery lata zajęło mi żeby moja perfumowa świadomość dojrzała do posiadania tych perfum, od pierwszego kontaktu i reakcji w sensie „serio? tyle kasy za coś takiego xD”, poprzez powolne rozpracowywanie ich, do finalnej decyzji że jednak warto pooszczędzać, żeby je mieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fetish Parfum to kwintesencja olfaktorycznej subtelności, przepiękny skórzany szypr podfermentowany kastoreum, do tego limonka, labdanum, mech - niby takie proste a jednak niewiele znam tak wielowymiarowych i wyrafinowanych kompozycji. Jest sporo zwierza, ale jest on bardzo umiejętnie zlany z innymi składnikami co powoduje, że Fetish nie jest w ogóle trudny w odbiorze i jest dość uniwersalny ( czego nie można powiedzieć np. o Diaghilevie, którego co prawda lubię i noszę czasami, ale tam zwierz rzuca się na ciebie od samego początku i znacznie ogranicza noszalność )

Przy okazji zaneguję obiegową opinię, że Fetish to kopia starego Bel Ami - to nieprawda, to zapachy z tej samej grupy i delikatnie zbliżone kompozycyjnie ( poprzez skórę i cytrusy ) ale to wszystko, jak się dobrze pozna obydwa te zapachy to nie ma nawet sensu ich porównywać. Istotną różnicą pomiędzy flakonem, a odlewką z której do tej pory korzystałem, jest atomizer. Atomizer Fetish rozpyla bardzo drobną mgiełkę, jest to dobrze dostosowane do tego typu perfum, z odlewki bardzo łatwo można było przesadzić z aplikacją. Jeżeli ktoś nie zna Fetish, to polecam ogarnąć sobie chociaż próbkę, obcowanie z tym zapachem to klasa sama w sobie

#perfumy #perfumerianiszowa
Pobierz kyloe - Prawie cztery lata zajęło mi żeby moja perfumowa świadomość dojrzała do posia...
źródło: comment_15969735150jDRXuaVImA52Q9vEDUYko.jpg
  • 6
@kyloe: A ja sadze ze sobie sami wmawiamy i dopisujemy niezwykle cechy bardzo drogim perfumom. Wedlug mnie Roja nie jest warta swojej ceny. Posiadam jeden flakon dla samego faktu posiadania flakonu Roja Parfums, ale pomimo tego ze uwazam perfumy za bardzo udane to jednak nie warte swojej ceny i zdaje sobie sprawe ze przeplacilem. Ciekawe czy bez znania ceny tez tak samo ocenialibysmy dane perfumy. ( ͡° ͜ʖ ͡
Wedlug mnie Roja nie jest warta swojej ceny.


@Quimeen: Jakby jakieś obiektywne kryterium wartości przyjąć, to jasne że nie jest. Ja nic Fetish nie domawiam po prostu fajnie mi się go nosi, głównie dlatego że kastoreum jest jednym z moich ulubionych składników, uwielbiam Antaeusa, Ambrarem i wszystko co ma kastoreum ( ͡° ͜ʖ ͡°) Opisałem w skrócie ewolucję mojego poglądu na Fetish #!$%@?ąc od jego ceny, generalnie
@kyloe: Fetish to mój ulubiony Roja. Byłem dwukrotnie o włos od zakupu, ale się nie zdecydowałem, choć obiecałem sobie, że kiedyś je będę miał. Na oficjalnej stronie Roja Parfums już od dłuższego czasu nie są dostępne i obawiam się, że mogą podzielić los innych zapachów które zredukowane zostały do wersji cologne. Oby nie.