Wpis z mikrobloga

@Anonimowiec: no jaha! Nie ma się co mazać. Teraz życie mam już dość ogarnięte, ale na starcie było ciężko, kręgosłup moralny wyrabiałem metodą prób i błędów (błędów było dużo).
Mam sporo znajomych z rozbitych rodzin, w zasadzie to w szkole byliśmy taką paczką dzieciaków z rozbitych rodzin. Teraz mając 30 lat mogę z pewnością stwierdzić że wychowanie bez ojca ma ogromny wpływ, połowa moich znajomych nie poradziła sobie w życiu, problemy
  • Odpowiedz
Meh czy ja wiem. Mój stary ma inną rodzinę i jest takim bucem że kilka razy próbowali odejść. Skąpy, żałosny człowieczek.

Też go kochałam i dobrze pamiętałam z dzieciństwa ale spotkanie po latach rozwiało te wątpliwości w proch. Potem już nie byłam zdziwiona ani razu że mama go zostawiła. Także uważaj czego sobie życzysz i podziękuj mamie że tak super Cię wychowała :)


@daddyissues_: Rozumiem, że nick odzwierciedla obecną sytuację?
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Lililijka: Cóż, ja ojca nigdy nie miałem, pomimo tego, że fizycznie bywał obecny (ale zachowywał się jak tyran i obcy człowiek a nie jak członek rodziny). Matkę straciłem też w młodym wieku. Czy zazdroszczę? Już nie. Miesiące terapii robią swoje.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Lililijka: nie ma czego, moj mial mnie w dupie i jak mialem inne zdanie niz on to bylo darcie #!$%@? caly wieczor, a jak i ja sie zaczynalem drzec to hurr, do rodzicow trzeba miec szacunek

  • Odpowiedz