Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Wykupiłem bilety (15 lipca) na loty do Norwegii i spowrotem między 6 a 11 sierpnia, gdy był w miarę spokój z wirusem. Decyzję o tym czy będę musiał odbyć kwarantannę w Norwegii podadzą mi dopiero dzień po wylocie. Słyszałem, że może działać także wsteczne od dnia wyprowadzenia (tak było wcześniej). Biletu zwrócić się już nie da bez poniesienia znacznych kosztów (Wizzair), a kwarantanna w Norwegii oznacza robienie problemów znajomym, którzy mnie do siebie zaprosili i problemy z lotem powrotnym. Jak myślicie... Lecieć mimo wszystko?
#norwegia #koronawirus #podroze #wizzair
  • 10
  • Odpowiedz
Chyba troche za duzo niewiadomych. Norwegia jest dosyc restrykcyjna jesli chodzi o covid-19. Teraz mieli jakas sytuacje z promem. Ja bym odpuscil, chyba, ze duzo zaplaciles za bilet...
  • Odpowiedz
@St_Atheist: nie martw sie, ja lece do Polski 18 sierpnia. Juz raz przenosilem. W Wizzair koniecznie wal we flexa, i pamietaj, ze nie da sie przelozyc lotu powrotnego jak juz poleciales w jedna strone, wiecj lepiej kupic oba bilety jako one-way.
  • Odpowiedz
Słyszałem, że może działać także wsteczne od dnia wyprowadzenia (tak było wcześniej).


@St_Atheist: To akurat nieprawda, nie pamiętam też aby tak było w przeszłości.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mikwiat: Dzięki. Z Norwegii też słyszę, że prawdopodobnie będzie obowiązkowa kwarantanna.

@Stashqo: znajomi do których jadę/miałem jechać przechodzili właśnie kwarantannę mimo wyprowadzenia obostrzeń po ich przylocie.
  • Odpowiedz